Wiele osób przed zakupem mieszkania w blokach wielkopłytowych z lat 70. oraz 80. planuje zmianę układu takich lokali (poprzez usunięcie ścian działowych). Czy takie plany są w ogóle realne pod względem prawnym oraz konstrukcyjnym?
Może Cię zainteresuje: Renesans technologii wielkopłytowej
Wielka płyta występuje w wielu różnych systemach
W kontekście planów związanych ze zmianą układu mieszkań wielkopłytowych zwykle mówi się tylko o wyburzaniu ścian działowych. Takie ściany w odróżnieniu od ścian nośnych nie są kluczowym elementem konstrukcji, który przenosi obciążenia.
Gdzie szukać oszczędności?
Dla większości potencjalnych nabywców mieszkań z bloków wielkopłytowych, wszystkie te budynki wyglądają praktycznie tak samo. Rzeczywiście – wielka płyta z zewnątrz zawsze wygląda podobnie. Warto jednak zdawać sobie sprawę, że budynki wielkopłytowe powstały w różnych systemach, które są mniej lub bardziej popularne na terenie Polski. Ma to znaczenie m.in. w kontekście ewentualnych wyburzeń ścian.
– Bardziej popularne (zamknięte) systemy budownictwa wielkopłytowego cechują się obecnością tylko ścian nośnych wewnątrz budynku – dodaje Leszek Markiewicz, ekspert portalu NieruchomosciSzybko.pl.
W przypadku innych systemów wielkopłytowych zwanych otwartymi (np. W-70 i Wk-70), jedynie część ścian wewnętrznych pełni funkcję nośną. Takie otwarte systemy dają możliwość dość łatwej zmiany układu mieszkania. Problem pojawia się natomiast w systemach zamkniętych (przykład: OWT-67 lub WUF-75) ze względu na obecność tylko ścian nośnych wewnątrz mieszkań. Niestety na terenie Polski wielka płyta jako technologia budowlana częściej była wykorzystywana w ramach systemów zamkniętych. Statystycznie co trzeci blok wielkopłytowy cechuje się zastosowaniem systemu otwartego.
Może Ci się spodoba: Ekologiczna i ekonomiczna wielka płyta
O planach wyburzenia trzeba powiadomić zarządcę
Każda osoba planująca wyburzenie ściany w mieszkaniu znajdującym się na terenie bloku wielkopłytowego, powinna dobrze sprawdzić, jaki charakter mają poszczególne przegrody budowlane. Samodzielna ocena sytuacji jest trudna dla użytkownika lokalu, jeśli nie posiada on odpowiedniej wiedzy o konstrukcji, którą cechuje się wielka płyta. Właśnie dlatego trzeba będzie poprosić spółdzielnię mieszkaniową, zarząd wspólnoty mieszkaniowej lub zarządcę o udostępnienie dokładnych planów budowlanych albo innych informacji dotyczących rodzaju ścian w mieszkaniu. Taka sytuacja wiąże się z powiadomieniem osób zarządzających budynkiem o planowanych pracach.
Sytuacja jest bardziej kłopotliwa, gdy ścianę zamierza wyburzyć osoba posiadająca jedynie spółdzielcze lokatorskie lub własnościowe prawo do lokalu. W takim przypadku, spółdzielnia pozostająca właścicielem mieszkania, zawsze będzie musiała wyrazić formalną zgodę na jego istotną przeróbkę. Warto wiedzieć, że wewnętrzne regulaminy spółdzielni często określają zasady dokonywania modyfikacji lokali.
Do wyburzenia ściany działowej nie potrzeba zgody
Dla osób planujących wyburzenie ściany działowej dobrą wiadomością na pewno jest fakt, że taka zmiana w obrębie lokalu nie wymaga uzyskiwania pozwolenia budowlanego lub dokonywania zgłoszenia prac budowlanych. Z wyroków sądów administracyjnych wynika, że wyburzenie ściany działowej jest formą bieżącej konserwacji i nie stanowi remontu albo przebudowy.
Wspomniana zasada dotycząca braku urzędowych formalności przed wyburzaniem ścian działowych, powinna być stosowana niezależnie od tego, czy technologią budowy bloku jest wielka płyta. Sytuacja będzie o wiele bardziej skomplikowana, jeżeli przeszkadzająca nam ściana ma charakter nośny. Wówczas niezbędna będzie ekspertyza odpowiadająca na pytanie , czy usunięcie ściany nie zagrozi bezpieczeństwu mieszkańców.
Źródło: Leszek Markiewicz, ekspert portalu NieruchomosciSzybko.pl
[wielka płyta, ściana nośna, ekspertyza, zarządca]