Jako socjolog zacznę od tego, że obserwuję ostatnio 3 nowe, fascynujące cezury czasowe: wydarzyło się przed pandemią, dzieje się podczas pandemii i wydarzy się po pandemii.
Dość wyraźnie określony jest czas przed pandemią, choć też nie do końca. Najczęściej przyjmuje się, że przed pandemią to okres do końca 2019 roku, kiedy to 31 grudnia oficjalnie zgłoszono w Wuhan pierwszy przypadek COVID-19. W Europie czas przed pandemią to jeszcze styczeń a nawet luty 2020. W Polsce, przypomnijmy, pierwsze oficjalne zakażenie ogłoszono 4 marca.
Czas podczas pandemii to teraz, od kiedy do kiedy – dokładnie nie wiadomo, zbyt mało danych, zbyt dużo niepewności i niejasności.
A okres po pandemii to jeszcze większa niewiadoma – dalsza lub bliższa przyszłość. Zauważyłam, że często zależy od tego, kto o niej mówi: epidemiolog, wirusolog, lekarz zakaźnik, naukowiec, ekonomista, polityk czy wizjoner.
Davos inne niż zwykle
Davos było w tym roku inne niż zwykle. Złośliwi komentują, że Forum w Davos to spotkanie, na którym miliarderzy mówią milionerom, jak powinna żyć klasa średnia. W tym roku na liście ponad 2000 uczestników, którzy reprezentowali ok. 100 krajów było aż 119 miliarderów, dysponujących majątkiem wartym ok. 500 mld dolarów. Jak do tej pory, w Davos nie było od 1976 r. tak silnej reprezentacji ludzi z najbardziej wypchanymi portfelami na świecie! Ale to nie najważniejsza zmiana. Na Światowe Forum Ekonomiczne 2020 r. przybyło nie tylko więcej bogaczy. W tym roku z uwagą słuchano także młodej działaczki ekologicznej – Grety Thunberg. Z wielką powagą analizowano przedstawiony uczestnikom raport o zagrażającej światu katastrofie ekologicznej.
Czytaj też: Jak korzystać z windy w czasie pandemii COVID-19? >>
W artykule:
• Davos inne niż zwykle
|
Chcesz być na bieżąco? Czytaj nasz newsletter! |
[światowe forum ekonomiczne, globalne zagrożenia, katastrofa klimatyczna, ekstremalne zjawiska pogodowe, klimatyczne migracje, zapaść gospodarcza]