Podczas debaty „Autobusy gazowe, czyli ekologiczne i tanie rozwiązanie dla transportu miejskiego w Polsce” zorganizowanej przez Izbę Gospodarczą Komunikacji Miejskiej (IGKM) omawiano ekonomiczne i środowiskowe aspekty stosowania różnych technologii w komunikacji miejskiej. Eksperci byli zgodni co do tego, że paliwo gazowe stanowi optymalne rozwiązanie przejściowe na drodze do neutralności emisyjnej. Autobusy zasilane gazem już teraz spełniają wyśrubowane wymagania normy Euro 6, która obowiązuje od 2015 roku. Stanowią również realną, proekologiczną alternatywę dla znacznie droższych autobusów z napędem elektrycznym.
Może Cię zainteresuje: Inwestycje ekologiczne i oferta mieszkań na wynajem w mniejszych miastach mogą przyciągnąć nowych mieszkańców
Profesor Chłopek przedstawił wyniki raportu sporządzonego na podstawie oficjalnych wyników badań homologacyjnych. Z danych wynika, że o ile emisje niemetanowych lotnych związków organicznych w przypadku silników elektrycznych są nieznacznie niższe od emisji z silników napędzanych CNG, to emisje cząstek stałych w przypadku „elektryków” są 20-krotnie większe, emisje tlenków azotu 4-krotnie większe, a emisja CO2 dwukrotnie większa niż z silników spalinowych zasilanych gazem ziemnym. To wyraźnie pokazuje, że autobusy zasilane CNG są nie tylko konkurencyjne cenowo, ale również stanowią konkurencję w aspekcie ekologicznym.
– Powoływanie się tylko na emisję CO2 jest nieporozumieniem. Emisje są związane z całościowym procesem produkcji energii, który w Polsce opiera się głównie na węglu – zaznaczył prof. Chłopek.
Ekspert podkreślał, że obecnie eksploatowane autobusy elektryczne mają w większości ogrzewanie zasilane olejem napędowym, którego zużycie w okresie jesienno-zimowym, a tym samym emisja związków do atmosfery, nie jest wcale wartością śladową.
Transport miejski zasilany gazem to również kwestia bezpieczeństwa dostaw paliw.
– Przez 16 lat mieliśmy tylko jeden dzień bez dostawy gazu, tymczasem przerwy w dostawach energii, wynikające z awaryjności sieci energetycznej, zdarzały się wielokrotnie – podkreślił Marek Filip, prezes MZK Rzeszów.
Marek Filip zauważył również, że w przypadku autobusów zasilanych CNG będzie stosunkowo łatwo dostosować tabor do zasilania biogazem jako „zielonym” źródłem energii. Ułatwione będzie również przejście na wodór, ze względu na podobną technologię tankowania autobusów zasilanych gazem CNG czy LNG.
Może Ci się spodoba: Rachunek strat
– Komunikacja publiczna jest w forpoczcie zmian w kierunku rozwiązań proekologicznych. Rozwój taboru zasilanego paliwem gazowym nie przekreśla wdrażania autobusów z napędem elektrycznym – zauważył Marcin Żabicki, dyrektor ds. rozwoju Izby Gospodarczej Komunikacji Miejskiej (IGKM).
Zdaniem eksperta autobusy z napędem elektrycznym, których wadą jest niewielki w porównaniu z pojazdami spalinowymi zasięg, sprawdzają się w ścisłych centrach miast, gdzie średnia prędkość komunikacyjna wynosi 17-18 km/h, a przebieg dzienny ok. 170 km. Natomiast na liniach podmiejskich, gdzie autobusy jeżdżą do 50 km od centrum miasta, a prędkość komunikacyjna wynosi powyżej 30km/h, znacznie lepiej sprawdzają się pojazdy napędzane silnikami spalinowymi, w tym CNG.
Działania proekologiczne w transporcie miejskim nie są żadną nowością. Pierwsze autobusy hybrydowe pojawiły się już w latach 90., przełom wieków przyniósł autobusy zasilane CNG, a w latach 2012-13 powstały pierwsze linie autobusowe obsługiwane w całości taborem elektrycznym – jak warszawska 222 czy krakowska 153. W przyszłym roku pojawią się również pierwsze autobusy z napędem wodorowym, te jednak są bardzo kosztowne w eksploatacji, a dzisiaj trzeba zapewnić efektywny i niezawodny transport miejski, który jednak nie może nadmiernie obciążać budżetów samorządowych, a bilety powinny być na dostępnym poziomie cenowym” - zaznaczył Marcin Żabicki.
Źródło: PAP
Chcesz być na bieżąco? Czytaj nasz newsletter! |
[ekologia, miasto, przestrzeń miejska, komunikacja miejska, autobusy, klimat, transport miejski]