Pomysł na lofty narodził się w Stanach Zjednoczonych, kiedy to po II wojnie światowej pojawiło się ogromne zapotrzebowanie na tanie lokale, w których można było zarówno mieszkać, jak i pracować. Moda na mieszkania urządzone w starych fabrykach czy magazynach dotarła do Europy kilkadziesiąt lat temu, jednak u nas pierwsze takie inwestycje ruszyły dopiero w 2006. Pojawiające się w ofertach deweloperów lofty kojarzyły się raczej z ekstrawagancją i konsumencką niszą, niż z realnym segmentem rynku.
Przekonaj się: Loft na mieszkanie lub biuro
Sytuację może zmienić inwestycja w Łodzi – mieście o wyjątkowo silnych tradycjach fabrykanckich. Zabytkowe wnętrza XIX-wiecznej przędzalni Karola Scheiblera zaadaptowano na 420 klimatycznych loftów. Ambitną inwestycję wyróżniono w licznych konkursach, zdobyła m.in. tytuł najlepszej rewitalizacji w konkursie "Europe & Africa Property Awards" organizowanym przez globalny koncern mediowy Bloomberg.
Sytuacja pogorszyła się jednak, gdy w czerwcu 2012 australijski inwestor Opal Property Development ogłosił upadłość, a historyczny kompleks przejął syndyk. Trudności i kilkuletnie przestoje w pracach dotknęły także inne projekty – m.in. "Nową Przędzalnię" w Żyrardowie czy "Bohema Park" i lofty w dawnej fabryce PZO przy ulicy Grochowskiej w Warszawie.
Zobacz: Luksus po polsku
Lofty nie muszą kojarzyć się wyłącznie z wielkimi powierzchniami, na rynku pojawiają się też bardziej kameralne inwestycje. Przykładem może tu być chociażby II etap inwestycji ART MODERN w Łodzi, który zakłada adaptację budynku dawnej elektrowni zasilającej przędzalnię wełny na 12 nowoczesnych loftów, skrojonych pod zróżnicowane preferencje i możliwości klientów. Lofty mogą stanowić atrakcyjną alternatywę dla osób, które lubią surowy, industrialny klimat wnętrz, ale nie mogą sobie pozwolić na mieszkanie w dużym apartamencie.
źródło: Tower Group