"Mieszkanie dla rozwoju" zamiast "Mieszkania+"
"Mieszkanie dla rozwoju", fot. Pixabay
Rząd porzucił działania ratujące program "Mieszkanie Plus". Jego miejsce ma zająć inny program – "Mieszkanie dla rozwoju". Eksperci przyglądają się nowej koncepcji z dużo większym optymizmem.
Zobacz także
Redakcja news Wejście w życie przepisów o patodeweloperce zostanie opóźnione?
Do Ministerstwa Rozwoju i Technologii (MRiT) spływają wiadomości od samorządów, inwestorów, a także ekspertów z apelami o przesunięcie terminu wejścia w życie nowych przepisów.
Do Ministerstwa Rozwoju i Technologii (MRiT) spływają wiadomości od samorządów, inwestorów, a także ekspertów z apelami o przesunięcie terminu wejścia w życie nowych przepisów.
Redakcja news Czy to koniec patodeweloperki? Co zmieni się od 1 kwietnia 2024?
Od 1 kwietnia wejdą w życie dwie nowelizacje rozporządzeń z zakresu przepisów budowlanych, które mają na celu m.in. walkę z patodeweloperką.
Od 1 kwietnia wejdą w życie dwie nowelizacje rozporządzeń z zakresu przepisów budowlanych, które mają na celu m.in. walkę z patodeweloperką.
Paweł Puch Jeden właściciel – jeden głos
We wspólnocie mieszkaniowej do podjęcia przez zarząd czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu potrzebna jest uchwała właścicieli lokali, wyrażająca zgodę na dokonanie tej czynności oraz udzielająca...
We wspólnocie mieszkaniowej do podjęcia przez zarząd czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu potrzebna jest uchwała właścicieli lokali, wyrażająca zgodę na dokonanie tej czynności oraz udzielająca zarządowi pełnomocnictwa do zawierania umów stanowiących czynności, przekraczające zakres zwykłego zarządu.
Z informacji opublikowanych na stronie money.pl wynika, że los programu "Mieszkanie Plus" jest już przesądzony. Program potknął się o własne nogi, zanim w ogóle ruszył z miejsca – natrafił na czas, kiedy drożały materiały budowlane i koszty pracy.
Zdaniem Marcina Krasonia, analityka Obido.pl, program "Mieszkanie Plus" w obecnej formie jest nie do uratowania. Zbyt dużo było w nim zmian, nowelizacji, nowych pomysłów i odejścia od pierwotnej koncepcji.
Rządowy projekt ma przejść rebranding. "Mieszkanie dla rozwoju" – tak brzmi nowa nazwa programu. Będzie to spójne z nazwą Ministerstwa Rozwoju, którym kieruje Jadwiga Emilewicz. To właśnie ona odpowiada za prace nad nową koncepcją. Twierdzi, że rząd nie chce zrezygnować z udziału państwa w budowie mieszkań. Nie ma już jednak mowy o tym, że "rząd buduje domy". Minister Emilewicz chce stworzyć system przekazywania gruntów deweloperom. W zamian za działkę mieliby oni oddawać 15-20 proc. mieszkań na potrzeby przyszłego "Mieszkania Plus". Jadwiga Emilewicz nazwała to Mieszkaniowym PPP (partnerstwem publiczno-prywatnym) i oceniła, że to "model znany, stosowany za granicą".
Zaangażować samorządy w budowę mieszkań
Drugi pomysł resortu polega na wsparciu TBS-ów. Inwestorami nieruchomości w wielu gminach są Towarzystwa Budownictwa Społecznego. To spółki państwowe, prywatne albo spółdzielnie działające na zasadzie non profit. Działają dzięki pieniądzom z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego oraz gruntom samorządów. Dzięki takiej współpracy w wielu miastach powstają niedrogie mieszkania o dobrym standardzie. Są one przeznaczone wyłącznie na wynajem dla osób fizycznych.
Założenie TBS-ów jest takie, by w budowanych przez nie lokalach mieszkały osoby zbyt dobrze zarabiające, by starać się o mieszkanie komunalne, a jednocześnie mające zbyt niskie dochody, by kupić własne mieszkanie na kredyt. Ministerstwo Rozwoju chciałoby wynajmować mieszkania od TBS-ów i przekazywać je osobom potrzebującym. Dzięki temu spółka nie musiałaby się martwić o czynsz, a przekazane na rządowy program mieszkania w TBS-ach rozładowałyby kolejkę do uzyskania mieszkania komunalnego.
W resorcie rodzi się jeszcze jedna idea – ulga podatkowa dla osób kupujących mieszkanie. Do tej pory była ona dostępna tylko dla tych, którzy zmieniali mieszkanie. Teraz miałaby być również dla osób kupujących swoje pierwsze lokum.
– Na razie osobom realizującym program brakuje konsekwencji. Pojawiają się nowe pomysły, potem się zmieniają – a taki projekt powinien być założony na długie lata. O tym mówiono na początku, ale potem wprowadzano kolejne nowelizacje, zmiany i pomysły. Jestem dość sceptyczny, ale kibicuję, bo uważam, że to Polsce potrzebne. U nas ciągle nie ma taniego najmu. Ludzie w ogóle boją się najmu i to się dopiero powoli zmienia. W krajach Europy Zachodniej wynajmowanie mieszkania jest normą, a nie powodem do wstydu. Obecnie tak postrzega to niestety część naszego społeczeństwa – komentuje Marcin Krasoń.
Założenia były... zbyt ambitne
Rzeczywistość kompletnie rozjechała się z założeniami programu "Mieszkanie Plus". Wystartował on w 2017 roku. Rząd Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział budowę tysięcy tanich mieszkań z bardzo niskim czynszem. Miał on wynosić nawet 8,50 zł / mkw. Dopłata symbolicznych 2-4 złotych do metra miała dawać szansę na wykup mieszkania w przyszłości. W dużych miastach ceny miały być nieco wyższe, ale konkretównikt nie zaprezentował.
Część regulowana inwestycji miała być realizowana na podstawie ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości. Zakłada ona, że mieszkania powstaną na gruntach należących do Skarbu Państwa albo będą zaoferowane przez gminy. KZN i regulowana część programu "Mieszkanie Plus" praktycznie nie działają. Ostatnio ustawę o Zasobie poprawiono, by usprawnić jego funkcjonowanie. Na razie niewiele to dało.
Drugą, tzw. komercyjną, odnogę tego rządowego programu, realizuje spółka PFR Nieruchomości. W jego ramach powstało na razie ok. tysiąca mieszkań, w niektórych miejscach również z opcją wykupu. Ceny są jednak dalekie od tego, co na początku deklarowali przedstawiciele rządu. Ta część programu jednak działa, choć na małą skalę.
Źródło: money.pl / wp.finanse.pl