Budownictwo mieszkaniowe nadal w optymalnej formie
Krajobraz rodzimej mieszkaniówki od strony inwestycyjnej nie zdradza widocznych symptomów osłabienia
fot. Pixabay
Z ostatnich danych GUS-u dotyczących budownictwa mieszkaniowego w sierpniu oraz w pierwszych ośmiu miesiącach br., wynika, że koniunktura inwestycyjna na mieszkaniowym rynku pierwotnym nie słabnie. Czy taka sytuacja długo będzie w stanie się utrzymać?
Zobacz także
Redakcja Liczba Polaków z własnym lokum wzrasta
Eurostat analizuje udział osób posiadających różne tytuły prawne do mieszkania (własność, najem wolnorynkowy oraz najem preferencyjny). Niedawno też opublikowano wyniki z 2019 r. dla Polski.
Eurostat analizuje udział osób posiadających różne tytuły prawne do mieszkania (własność, najem wolnorynkowy oraz najem preferencyjny). Niedawno też opublikowano wyniki z 2019 r. dla Polski.
Redakcja Czy używane mieszkania tanieją?
Z danych NBP za II kw. 2020 r. wynika, że ceny mieszkań z rynku wtórnego nie spadły. To zaskoczyło wielu oczekujących niższych cen używanych mieszkań. Biorąc pod uwagę Warszawę, sześć innych dużych rynków...
Z danych NBP za II kw. 2020 r. wynika, że ceny mieszkań z rynku wtórnego nie spadły. To zaskoczyło wielu oczekujących niższych cen używanych mieszkań. Biorąc pod uwagę Warszawę, sześć innych dużych rynków oraz dziesięć mniejszych rynków regionalnych, okazuje się, że w ujęciu transakcyjnym używany metraż nawet podrożał. Czy w czasie poprzedniego kryzysu rynek wtórny też był odporny na obniżki?
Nieruchomości Orange Budynek usługowo-mieszkalny. Dla kogo taka inwestycja?
Budynek usługowo-mieszkalny to rodzaj nieruchomości, która dla ludzi biznesu oferuje wiele korzyści. W zależności od sposobu wykorzystania może przynosić stały dochód lub też ograniczyć wydatki firmy....
Budynek usługowo-mieszkalny to rodzaj nieruchomości, która dla ludzi biznesu oferuje wiele korzyści. W zależności od sposobu wykorzystania może przynosić stały dochód lub też ograniczyć wydatki firmy. Budowę lub zakup takiej nieruchomości powinny rozważyć osoby, które chcą otworzyć lub rozwinąć działalność gospodarczą. To również ciekawa propozycja dla firm, które chcą ulokować środki w pewnej inwestycji w czasach wysokiej inflacji.
Eksperci portalu RynekPierwotny.pl zauważają, że sierpień przyniósł spadkowe odreagowanie gusowskich statystyk budownictwa mieszkaniowego po wiosenno-letnim ożywieniu, które należy ocenić bardzo pozytywnie, zważając na czas pandemii. W ubiegłym miesiącu zanotowano regres we wszystkich trzech kategoriach danych: mieszkań oddanych, rozpoczętych i nowych pozwoleń. Nie jest to jednak sygnał osłabienia koniunktury inwestycyjnej pierwotnego segmentu mieszkaniówki, choć niewykluczone, że takowego należy wypatrywać już w niedalekiej perspektywie.
Mieszkania rozpoczęte
Głównym wyznacznikiem inwestycyjnej koniunktury mieszkaniowego rynku pierwotnego jest ewolucja statystyk mieszkań rozpoczętych. W tym przypadku za 8 miesięcy br. poziom ten osiągnął ponad 141 tys. lokali, co oznacza spadek rok do roku dokładnie o jedną dziesiątą. Jednak wyniki miesięczne liczone rok do roku są już niemal identyczne zarówno dla deweloperów, jak i inwestorów budujących na własne potrzeby, a także odpowiadające średniej miesięcznej z ostatnich lat. Są to jednoznaczne sygnały utrzymywania się bardzo dobrej passy rynku pierwotnego w jego odsłonie inwestycyjnej.
Mieszkania oddane do użytkowania
Tradycyjnie od dłuższego czasu bardzo mocnym ogniwem bieżących danych GUS pozostaje sytuacja dotycząca mieszkań oddawanych do użytkowania. Ogółem w okresie styczeń – sierpień br. oddano prawie 136 tys. mieszkań, czyli o 5,5 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Statystyki mieszkań ukończonych, będąc wypadkową mieszkań rozpoczętych w przeszłości, są najbardziej przewidywalną kategorią danych mieszkaniowych GUS. W związku z tym ich optymistyczna wymowa nie powinna tu dziwić ani obecnie, ani w przewidywalnej przyszłości.
Nowe pozwolenia
Mmniej przewidywalne a jednocześnie dużo bardziej przydatne w prognozowaniu przyszłych trendów rynku mieszkaniowego są dane dotyczące nowych pozwoleń na budowę lub zgłoszeń z projektem budowlanym. Tych inwestorzy wspólnie zgromadzili od początku roku już ponad 168 tys., czyli o 4,6 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2019 roku. Sami deweloperzy od stycznia do sierpnia br. uzyskali ponad 100 tys. pozwoleń, czyli nieco ponad 5 proc. mniej licząc rdr. Wypracowany przez nich wynik miesięczny na poziomie 12,3 tys. decyzji administracyjnych jest wprawdzie gorszy o nieco ponad 10 proc. zarówno rok do roku, jak i miesiąc do miesiąca, jednak pozostaje w strefie ponadprzeciętnych wartości z ostatnich lat.
Liczba nowych pozwoleń na budowę jest naturalnym parametrem oceny potencjału popytowego rynku w przyszłych okresach przez deweloperów. Utrzymanie bardzo wysokiego wolumenu tych decyzji administracyjnych, niewiele tylko ustępującego wartościom zeszłorocznym, mówi samo za siebie o ich wciąż zdecydowanie optymistycznej ocenie perspektywy rozwoju koniunktury pierwotnego segmentu mieszkaniówki w dłuższym terminie.
W sumie sierpień okazał się miesiącem korekcyjnym w odniesieniu do statystyk inwestycyjnych GUS rynku mieszkaniowego. Co istotne jednak, wyraźniejsze spadki ujawniły się w relacji miesiąc do miesiąca, natomiast rok do roku były już tylko symboliczne. Tradycyjnie drugi wakacyjny miesiąc prawie zawsze wypada spadkowo, co prawdopodobnie wynika z okresu kumulacji wakacyjno-urlopowej.
Krajobraz rodzimej mieszkaniówki od strony inwestycyjnej wciąż nie zdradza więc jakichkolwiek widocznych symptomów osłabienia. Teraz wiele będzie zależało od wyników kontraktacji mieszkań deweloperskich w III kwartale, które poznamy już za dwa tygodnie, jak również w kolejnych okresach. Najważniejsze, żeby już wkrótce nie wystąpił niepokojących rozmiarów rozdźwięk pomiędzy mieszkaniami rozpoczętymi a sprzedanymi. Przy widocznej awersji deweloperów do ograniczania produkcji nowych mieszkań, wciąż istnieje bowiem ryzyko ich nadpodaży, która jest głównym katalizatorem sytuacji kryzysowych na rynku nieruchomości.
Źródło: RynekPierwotny.pl