Odpady pod lupą
Skokowy wzrost opłat za wywóz odpadów dotknie głównie gospodarstwa jednoosobowe, które dominują w strukturze wielu spółdzielni mieszkaniowych
fot. pixabay
Od 1 marca wchodzi w życie nowy system opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi. W przypadku gospodarstw jednoosobowych w nieruchomościach wielorodzinnych wzrost stawki opłat wynosi 650%, co spowodowuje, że – według szacunków – 7,5 tys. gospodarstw domowych w stolicy będzie potrzebować wsparcia miasta – mówiono podczas konferencji prasowej, zorganizowanej przez Stowarzyszenie Spółdzielców Mieszkaniowych i Zarządców Nieruchomości „Konfederacja Warszawska”.
Zobacz także
Manage Prosta Spółka Akcyjna Konfiguracja Systemu CRM do Zarządzania Nieruchomościami
W dynamicznym świecie biznesowym, który nas otacza, gdzie tempo pracy jest szybkie, a konkurencja zacięta, skuteczne zarządzanie wymaga nowoczesnych narzędzi. Systemy CRM (Customer Relationship Management)...
W dynamicznym świecie biznesowym, który nas otacza, gdzie tempo pracy jest szybkie, a konkurencja zacięta, skuteczne zarządzanie wymaga nowoczesnych narzędzi. Systemy CRM (Customer Relationship Management) stają się kluczowym elementem w efektywnym zarządzaniu nieruchomościami, umożliwiając profesjonalne kontrolowanie tego co dzieje się w Twojej firmie. Jednak, aby maksymalnie wykorzystać potencjał systemu CRM w branży nieruchomości, konieczne jest szybkie i efektywne dostosowanie go do konkretnych...
DomBest Koszty i monitorowanie mediów pod kontrolą 24/7
Z platformą dla zarządcy masz dostęp do zawsze aktualnych informacji o zużyciu mediów 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu i 365 dni w roku. Zapomnij o problematycznych odczytach raz/dwa w roku i...
Z platformą dla zarządcy masz dostęp do zawsze aktualnych informacji o zużyciu mediów 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu i 365 dni w roku. Zapomnij o problematycznych odczytach raz/dwa w roku i czekaniu na rozliczenia. Teraz możesz kontrolować zużycie mediów w dowolnym momencie, z dowolnego miejsca.
Redakcja news Drożej we wspólnotach i spółdzielniach
W drugiej połowie 2024 r. nadal ceny energii będą zamrożone. Maksymalna cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych wyniesie 500 zł za MWh.
W drugiej połowie 2024 r. nadal ceny energii będą zamrożone. Maksymalna cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych wyniesie 500 zł za MWh.
Zgodnie z nowelizacją przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, we wszystkich miastach Polski wprowadzono obowiązek selektywnej zbiórki odpadów, z podziałem na pięć frakcji. Skutkiem niewypełniania tego obowiązku będzie konieczność zapłaty dwukrotności ryczałtowej stawki podstawowej. Karna stawka może być wyższa, ponieważ ustawa dopuszcza zastosowanie nawet jej czterokrotności w przypadku mieszania odpadów.
Świadomość ekologiczna jest, tylko narzędzi brak
Skokowy wzrost opłat za wywóz odpadów dotknie głównie gospodarstwa jednoosobowe, które dominują w strukturze wielu spółdzielni mieszkaniowych. Przykładowo w RSM „Praga” gospodarstwa jednoosobowe stanowią ok. 40% zasobów, a w SM „Służew nad Dolinką” ok. 44%. W przypadku gospodarstw jednoosobowych miesięczna stawka wzrośnie z 10 zł do 65 zł (650%). W budynkach spółdzielczych dominującą grupę wiekową stanowią osoby starsze. Wzrost opłat dotknie więc głównie emerytów i rencistów, dla których już obecnie koszty utrzymania mieszkań są często trudne do udźwignięcia.
Grzegorz Jakubiec – prezes SM „Służew nad Dolinką”, zwrócił uwagę na budzący wątpliwości parametr rozliczania gospodarstw domowych w zabudowie wielorodzinnej. Opłaty naliczane są od lokalu, niezależnie od jego powierzchni i liczby osób w nim zamieszkujących.
W opinii prezesów spółdzielni mieszkaniowych, zarządzających często i wspólnotami mieszkaniowymi, nie tylko stawki czy też podatek śmieciowy budzą sprzeciw mieszkańców, którzy obawiają się kar za niedopełnienie obowiązku selekcji odpadów z podziałem na 5 frakcji. W wielu wypadkach taka selekcja jest niemożliwa obecnie, bo infrastruktura budynkowa nie jest dostosowana do nowych zasad, których przestrzeganie wymaga poniesienia kosztów rozbudowy czy przebudowy istniejących altan śmietnikowych.
Tymczasem, jak zauważył podczas konferencji Jacek Frydryszak – prezes „SB-M Dom”, świadomość ekologiczna społeczeństwa jest coraz większa. Mieszkańcy chcą segregować odpady i mają świadomość wagi tej sprawy. Nie chcą jednak, aby ich wysiłki w zakresie segregacji były niweczone przez złą organizację odbioru i zagospodarowania odpadów. Nie godzą się również na przerzucenie na nich całości kosztów, związanych z gospodarką odpadami i brakiem partycypacji w kosztach producentów opakowań, jak to ma miejsce w innych krajach Europy.
W szwajcarskim Zurychu za odbiór odpadków segregowanych odpowiadają producenci. Odpady komunalne zbierane są zaś do specjalnych worków tzw. „Zurri-Sack”, które kupuje się w supermarketach czy na poczcie. Koszt zakupu worka to cała opłata za zagospodarowanie odpadów dla mieszkańca. Szwajcaria zagospodarowuje 100% odpadów. W Szwecji podstawowym założeniem systemu jest wykorzystywanie odpadów jako surowca i źródła energii. Producenci są odpowiedzialni za unieszkodliwianie opakowań swoich produktów. W Paryżu odpady segreguje się na trzy frakcje.
W Polsce – zapłaci Kowalski
Kontrowersje budzi także dotychczasowa polityka wielu samorządów gminnych, w tym m.st. Warszawy. Pytania mieszkańców kierowane są również do rządu, który wprowadził skokowe podwyżki opłat środowiskowych – z 24 zł za tonę odpadów w 2017 r. do aż 270 zł za tonę w 2020 r. Ta podwyżka – to konsekwencja rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z 2017 r. Rozporządzenie to wprowadziło obowiązek selektywnej zbiórki odpadów. Dla firm je odbierających oznaczało to wzrost natężenia pracy przewozowej, a więc i kosztów paliwa oraz wynagrodzenia pracowników, a ponadto konieczność zakupu nowych pojazdów i pojemników.
Część firm odbierających odpady zrezygnowała w związku z tym z prowadzenia dotychczasowej działalności. Na warszawskim rynku wykruszyła się większość, pozostały trzy. Warto tu przypomnieć, że w latach 90. w samej tylko Warszawie działało ich kilkanaście, a „śmieciowy” interes uważany był za niezwykle intratny.
Jak firmy odbierające odpady, mogły się po prostu wycofać z tego biznesu, to przysłowiowy Kowalski nie ma ruchu – musi płacić ustanowione przez samorząd stawki oraz dopłacać – zgodnie z przepisami ustawy – np. do restauracyjnego biznesu. Dlaczego? Na pozycjach uprzywilejowanych od 1 marca są firmy typu sklepy, restauracje. Ponoszą one od 1 marca – według nowych zasad – tylko 14% kosztów całkowitych systemu gospodarki odpadami komunalnymi, zamiast dotychczasowych 30%.
Tymczasem liczba pojemników dla nieruchomości niezamieszkałych ulegnie zwiększeniu zgodnie z polskimi przepisami, bo wysokość opłaty za wywóz odpadów nie może być powiązana z ich ilością.
Dołoży również do producentów, pieczołowicie pakujących swoje produkty w liczne, przyciągające wzrok opakowania. A to tenże producent powinien – jak w Szwajcarii czy Holandii – zapewnić utylizację opakowań czy też produkować te opakowania z materiałów podlegających recyclingowi.
Warto tu dodać, że wzrost stawki podatku śmieciowego nie jest jedynym rosnącym kosztem utrzymania nieruchomości budynkowych. Rosną także ceny energii, a wzrost cen materiałów budowlanych i płacy minimalnej sprawia, że koszty wszelkich remontów idą także w górę.
Koszty wywozu odpadów można obniżyć
W opinii Stowarzyszenia podatek „śmieciowy” można obniżyć, choć wymagałoby to zmian legislacyjnych i zdecydowanych działań ze strony samorządowej.
Wśród propozycji dla rządu członkowie Stowarzyszenia wymieniają:
- opłatę marszałkowską (środowiskową), która ich zdaniem w całości powinna być pokrywana przez producentów, a nie tak jak obecnie przez mieszkańców;
- minimalizację ilości opakowań dla jednego produktu (u producenta);
- wprowadzenie jednorodności opakowań z uwzględnieniem biodegradowalności i materiałów nadających się do recyklingu, oraz zróżnicowanie opłaty dla produktów w zależności od rodzaju opakowania;
- zmniejszenie liczby frakcji np. do 3: suche (papier, szkło, plastik), szkło i zmieszane. Ewentualnie zachowanie frakcji bioodpadów po przeprowadzeniu monitoringu, w jaki sposób są one zagospodarowywane;
- zmiany w zakresie maksymalnych stawek opłat dla lokali użytkowych (komercyjnych) i mieszkalnych oraz przywrócenie sprawiedliwych i uzasadnionych ekonomicznie proporcji między stawkami dla komercyjnych odbiorców i użytkowników lokali mieszkalnych;
- ustanowienie publicznego regulatora cen, na wzór regulatorów energii elektrycznej czy wody;
całkowity zakaz importu śmieci z zagranicy (przyp. red. – w ciągu ostatnich 3 lat sprowadzono do Polski 1,5 mln ton śmieci, nierzadko odpadów, nie podlegających biodegradacji czy recyclingowi, przy tym „import” ten nie jest monitorowany).
Samorządom zaś proponują, m.in. wprowadzenie dwuskładnikowych opłat za wywóz odpadów, tj. w zależności od powierzchni lokalu oraz od innego wybranego parametru, np. liczby osób zamieszkujących w lokalu. Uważają ponadto, że niezbędna jest ponowna weryfikacja przez poszczególne gminy kalkulacji obecnie wprowadzonych stawek i ich zasadności ekonomicznej. – W przypadku m.st. Warszawy, byłaby to pilna potrzeba zmiany przyjętego parametru do naliczania stawek – mówiono podczas konferencji.
Z propozycjami spółdzielców nie co dyskutować, wszak nie jeden Kowalski nie udźwignie tak gwałtownych wzrostów wszystkich możliwych kosztów utrzymania, dopłacając jednocześnie do biznesów producentów, gastronomii i handlu.
Sytuacja jednak się nie zmieni, dopóki nie zaczniemy budować nowoczesnych instalacji do segregacji, odzyskiwania i utylizacji odpadów.