"Mieszkanie dla rozwoju" zamiast "Mieszkania+"
"Mieszkanie dla rozwoju", fot. Pixabay
Rząd porzucił działania ratujące program "Mieszkanie Plus". Jego miejsce ma zająć inny program – "Mieszkanie dla rozwoju". Eksperci przyglądają się nowej koncepcji z dużo większym optymizmem.
Zobacz także
Redakcja news Zapowiedź zmian w prawie energetycznym
Rząd jeszcze w II kwartale 2024 r. planuje nowelizację Prawa energetycznego. Celem jest regulacja rynku wodoru.
Rząd jeszcze w II kwartale 2024 r. planuje nowelizację Prawa energetycznego. Celem jest regulacja rynku wodoru.
Redakcja news Wejście w życie przepisów o patodeweloperce zostanie opóźnione?
Do Ministerstwa Rozwoju i Technologii (MRiT) spływają wiadomości od samorządów, inwestorów, a także ekspertów z apelami o przesunięcie terminu wejścia w życie nowych przepisów.
Do Ministerstwa Rozwoju i Technologii (MRiT) spływają wiadomości od samorządów, inwestorów, a także ekspertów z apelami o przesunięcie terminu wejścia w życie nowych przepisów.
Redakcja news Czy to koniec patodeweloperki? Co zmieni się od 1 sierpnia 2024?
Od 1 sierpnia wejdą w życie dwie nowelizacje rozporządzeń z zakresu przepisów budowlanych, które mają na celu m.in. walkę z patodeweloperką.
Od 1 sierpnia wejdą w życie dwie nowelizacje rozporządzeń z zakresu przepisów budowlanych, które mają na celu m.in. walkę z patodeweloperką.
Z informacji opublikowanych na stronie money.pl wynika, że los programu "Mieszkanie Plus" jest już przesądzony. Program potknął się o własne nogi, zanim w ogóle ruszył z miejsca – natrafił na czas, kiedy drożały materiały budowlane i koszty pracy.
Zdaniem Marcina Krasonia, analityka Obido.pl, program "Mieszkanie Plus" w obecnej formie jest nie do uratowania. Zbyt dużo było w nim zmian, nowelizacji, nowych pomysłów i odejścia od pierwotnej koncepcji.
Rządowy projekt ma przejść rebranding. "Mieszkanie dla rozwoju" – tak brzmi nowa nazwa programu. Będzie to spójne z nazwą Ministerstwa Rozwoju, którym kieruje Jadwiga Emilewicz. To właśnie ona odpowiada za prace nad nową koncepcją. Twierdzi, że rząd nie chce zrezygnować z udziału państwa w budowie mieszkań. Nie ma już jednak mowy o tym, że "rząd buduje domy". Minister Emilewicz chce stworzyć system przekazywania gruntów deweloperom. W zamian za działkę mieliby oni oddawać 15-20 proc. mieszkań na potrzeby przyszłego "Mieszkania Plus". Jadwiga Emilewicz nazwała to Mieszkaniowym PPP (partnerstwem publiczno-prywatnym) i oceniła, że to "model znany, stosowany za granicą".
Zaangażować samorządy w budowę mieszkań
Drugi pomysł resortu polega na wsparciu TBS-ów. Inwestorami nieruchomości w wielu gminach są Towarzystwa Budownictwa Społecznego. To spółki państwowe, prywatne albo spółdzielnie działające na zasadzie non profit. Działają dzięki pieniądzom z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego oraz gruntom samorządów. Dzięki takiej współpracy w wielu miastach powstają niedrogie mieszkania o dobrym standardzie. Są one przeznaczone wyłącznie na wynajem dla osób fizycznych.
Założenie TBS-ów jest takie, by w budowanych przez nie lokalach mieszkały osoby zbyt dobrze zarabiające, by starać się o mieszkanie komunalne, a jednocześnie mające zbyt niskie dochody, by kupić własne mieszkanie na kredyt. Ministerstwo Rozwoju chciałoby wynajmować mieszkania od TBS-ów i przekazywać je osobom potrzebującym. Dzięki temu spółka nie musiałaby się martwić o czynsz, a przekazane na rządowy program mieszkania w TBS-ach rozładowałyby kolejkę do uzyskania mieszkania komunalnego.
W resorcie rodzi się jeszcze jedna idea – ulga podatkowa dla osób kupujących mieszkanie. Do tej pory była ona dostępna tylko dla tych, którzy zmieniali mieszkanie. Teraz miałaby być również dla osób kupujących swoje pierwsze lokum.
– Na razie osobom realizującym program brakuje konsekwencji. Pojawiają się nowe pomysły, potem się zmieniają – a taki projekt powinien być założony na długie lata. O tym mówiono na początku, ale potem wprowadzano kolejne nowelizacje, zmiany i pomysły. Jestem dość sceptyczny, ale kibicuję, bo uważam, że to Polsce potrzebne. U nas ciągle nie ma taniego najmu. Ludzie w ogóle boją się najmu i to się dopiero powoli zmienia. W krajach Europy Zachodniej wynajmowanie mieszkania jest normą, a nie powodem do wstydu. Obecnie tak postrzega to niestety część naszego społeczeństwa – komentuje Marcin Krasoń.
Założenia były... zbyt ambitne
Rzeczywistość kompletnie rozjechała się z założeniami programu "Mieszkanie Plus". Wystartował on w 2017 roku. Rząd Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział budowę tysięcy tanich mieszkań z bardzo niskim czynszem. Miał on wynosić nawet 8,50 zł / mkw. Dopłata symbolicznych 2-4 złotych do metra miała dawać szansę na wykup mieszkania w przyszłości. W dużych miastach ceny miały być nieco wyższe, ale konkretównikt nie zaprezentował.
Część regulowana inwestycji miała być realizowana na podstawie ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości. Zakłada ona, że mieszkania powstaną na gruntach należących do Skarbu Państwa albo będą zaoferowane przez gminy. KZN i regulowana część programu "Mieszkanie Plus" praktycznie nie działają. Ostatnio ustawę o Zasobie poprawiono, by usprawnić jego funkcjonowanie. Na razie niewiele to dało.
Drugą, tzw. komercyjną, odnogę tego rządowego programu, realizuje spółka PFR Nieruchomości. W jego ramach powstało na razie ok. tysiąca mieszkań, w niektórych miejscach również z opcją wykupu. Ceny są jednak dalekie od tego, co na początku deklarowali przedstawiciele rządu. Ta część programu jednak działa, choć na małą skalę.
Źródło: money.pl / wp.finanse.pl