Budownictwo mieszkaniowe z pierwszymi sygnałami hamowania koniunktury

W końcówce roku dostrzegamy pewne osłabienie statystyk w kategorii danych dotyczących budów rozpoczętych, fot. Pixabay
Dane GUS prezentujące wyniki budownictwa mieszkaniowego w okresie od stycznia do listopada wskazują na wstępne sygnały, które mogą zapowiadać osłabienie aktywności budowlanej inwestorów i schyłek inwestycyjnej prosperity rynku pierwotnego.
Zobacz także
nieruchomosci-adwokat.pl Jak wygląda zarząd nieruchomością wspólną?

Do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. W braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały...
Do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. W braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel zamierzonej czynności oraz interesy wszystkich współwłaścicieli.
Sabina Augustynowicz news Prosument lokatorski - przewidywane zmiany rozliczeń

Wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe mogą od pewnego czasu uzyskać status prosumenta indywidualnego energii odnawialnej, wytwarzającego energię na potrzeby części wspólnej budynku wielolokalowego. Formy...
Wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe mogą od pewnego czasu uzyskać status prosumenta indywidualnego energii odnawialnej, wytwarzającego energię na potrzeby części wspólnej budynku wielolokalowego. Formy rozliczenia tej energii są jednak mało zachęcające i sprawiają, że zainteresowanie statusem prosumenta indywidualnego nieustająco słabło.
Anna Ruszczak news Samorządy w kierunku spółdzielni energetycznych

Większe bezpieczeństwo energetyczne i niższe ceny prądu to tylko część zalet lokalnych spółdzielni energetycznych, które w innych krajach Europy od lat cieszą się dużą popularnością.
Większe bezpieczeństwo energetyczne i niższe ceny prądu to tylko część zalet lokalnych spółdzielni energetycznych, które w innych krajach Europy od lat cieszą się dużą popularnością.
W końcówce roku dostrzegamy pewne osłabienie statystyk w kategorii danych dotyczących budów rozpoczętych. Z jednej strony, może to być spowodowane sezonowością rynku budowlanego, z drugiej strony, w przypadku deweloperów czynnikami natury organizacyjnej.
W listopadzie br. deweloperzy rozpoczęli budowę kolejnych niespełna 13 tys. lokali. To minimalnie mniej rok do roku, a jednocześnie niemal tyle samo co w poprzednim miesiącu. Natomiast od początku roku ruszyła budowa 154 tys. mieszkań deweloperskich, a więc blisko 30 proc. więcej rdr, co pozwala już dziś zdecydowanie optymistycznie oszacować całoroczny wynik przedsiębiorców na zbliżony do 170 tys.
Może Cię zainteresuje: Sądy orzekają po myśli frankowiczów, którzy już spłacili swój kredyt
W sumie w ramach wszystkich form budownictwa mieszkaniowego od stycznia do listopada br. rozpoczęto budowę już ponad 260 tys. lokali mieszkalnych, co oznacza wzrost rok do roku o ponad jedną czwartą, będący potwierdzeniem świetnej koniunktury inwestycyjnej krajowej mieszkaniówki w dobiegającym końca roku 2021.
Liczba pozwoleń w deweloperskich portfelach, pomimo licznych narzekań przedsiębiorców na opieszałość organów administracyjnych, rośnie w br., a średnia miesięczna ich wolumenu utrzymuje się na historycznie rekordowym poziomie.
Tymczasem listopad przyniósł wyraźną korektę tej kategorii danych GUS rynku mieszkaniowego. Wolumeny przedmiotowych decyzji administracyjnych solidarnie zniżkowały mdm o kilkanaście procent zarówno w przypadku przedsiębiorców budujących na sprzedaż lub wynajem, jak i u inwestorów indywidualnych.
Sytuacja ta nie zaciążyła jednak na doskonałych wręcz wynikach liczonych od początku roku. W tym okresie ogółem wydano bez mała rekordowe 308 tys. pozwoleń – 27,5 proc. więcej rdr, a w przypadku samych deweloperów prawie 190 tys., czyli ponad 29 proc. więcej niż w analogicznym okresie ub. roku. Na pozór więc i w tej kategorii danych GUS trudno dopatrywać się jakichkolwiek problemów.
Coraz wyższy poziom osiągają wolumeny mieszkań oddanych do użytkowania, które są naturalnym następstwem najnowszej historii statystyk mieszkań rozpoczętych. Co więcej, w listopadzie nastąpiło wyraźne wybicie wolumenów tych danych, potwierdzające półroczny trend wzrostowy. W efekcie miesięczny wynik listopadowy na poziomie ogółem ponad 24 tys. oddanych lokali oraz ponad 16 tys. deweloperskich, dobrze się wpisujew scenariusz dążenia omawianych statystyk do poziomów bliskich rekordowym. Od początku roku wolumen takich mieszkań wyniósł ogółem już ponad 208 tys., co oznacza wzrost w stosunku do analogicznego okresu ub. roku o ponad 5 proc.
Może Ci się spodoba: Zakup nieruchomości pod inwestycję – czy warto się śpieszyć?
Na pozór listopadowe dane GUS budownictwa mieszkaniowego niczym szczególnym się nie wyróżniły. W dalszym ciągu, jeśli uwzględnić okres od początku roku, sygnalizują utrzymywanie się bardzo dobrej koniunktury inwestycyjnej na pierwotnym rynku mieszkaniowym. Można wręcz odnieść wrażenie, jakby nic szczególnego się nie działo w otoczeniu mieszkaniówki, a ona sama miała przed sobą wciąż jak najlepsze perspektywy.
Tymczasem sytuacja nie wygląda jak wiadomo aż tak optymistycznie. Znaczny, kilkunastoprocentowy wzrost cen mieszkań z rynku pierwotnego w br. w połączeniu z perspektywą dalszych zdecydowanych podwyżek stóp procentowych w nowym roku, to tylko dwa główne czynniki, które raczej nie przyczyną się do dalszej eskalacji potencjału popytowego mieszkaniowego rynku pierwotnego. A taki stan rzeczy będzie musiał znaleźć swoje odbicie w gusowskich statystykach inwestycyjnych rynku mieszkaniowego.
Być może pierwszą jaskółką nadchodzącego spowolnienia koniunktury inwestycyjnej w mieszkaniówce jest wyraźnie zaakcentowana półroczna tendencja spadkowa danych nowych pozwoleń i mieszkań rozpoczętych, dokładnie odwrotna do coraz szybciej rosnących wolumenów mieszkań oddanych do użytkowania. Wygląda to tak, jakby deweloperzy w ostatnich miesiącach starali się zamknąć jak najwięcej inwestycji rozpoczętych w przeszłości, jednocześnie ograniczając aktywność w uruchamianiu czy planowaniu nowych budów. Byłyby to uzasadnione działania poprzedzające oczekiwany spadek rynkowej temperatury, na którego potwierdzenie lub zaprzeczenie zapewne nie przyjdzie długo czekać uczestnikom rynku nieruchomości.
Źródło: RynekPierwotny.pl