Brak pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy zmniejsza konkurencyjność polskich firm
Zgodnie z celami UE rząd deklaruje przeznaczenie znacznej części środków z KPO na cele klimatyczne i transformację cyfrową, a także na rozwój gospodarki, innowacje, edukację i zdrowie. Fot. Pixabay
Pierwsze kraje otrzymały pieniądze z KPO przeznaczone na odbudowę gospodarek po pandemicznych zamknięciach już w sierpniu 2021 roku. Polska nie złożyła nawet wniosku o ich wypłatę; ma to nastąpić po rozstrzygnięciu przez Trybunał Konstytucyjny zgodności z prawem nowelizacji o Sądzie Najwyższym. Zdaniem przedsiębiorców powoduje to narastanie dystansu między konkurencyjnością firm z Polski i z krajów korzystających ze środków na odbudowę.
Zobacz także
Redakcja news Ceny mieszkań w końcu wyhamują?
Deweloperzy nabrali rozpędu – w I kw. 2024 na rynku pierwotnym rozpoczęto budowę około 42 tys. lokali. To jest najlepszy wynik od 20 lat. Główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa (PZPB)...
Deweloperzy nabrali rozpędu – w I kw. 2024 na rynku pierwotnym rozpoczęto budowę około 42 tys. lokali. To jest najlepszy wynik od 20 lat. Główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa (PZPB) Damian Kaźmierczak jest zdania, że rosnąca podaż mieszkań znacząco ograniczy wzrost ich cen.
Redakcja news Populacja Polski maleje
Zła sytuacja demograficzna to nie jest jakaś wydumana teoria, to jest rzeczywistość. Wprawdzie rządzący starają się stwarzać warunki sprzyjające powiększaniu polskich rodzin, jednak trudno mówić, aby proponowane...
Zła sytuacja demograficzna to nie jest jakaś wydumana teoria, to jest rzeczywistość. Wprawdzie rządzący starają się stwarzać warunki sprzyjające powiększaniu polskich rodzin, jednak trudno mówić, aby proponowane działania przynosiły spektakularne efekty. Z roku na rok ludność Polski się kurczy – więcej osób umiera, niż się rodzi.
Redakcja news Drożej we wspólnotach i spółdzielniach
W drugiej połowie 2024 r. nadal ceny energii będą zamrożone. Maksymalna cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych wyniesie 500 zł za MWh.
W drugiej połowie 2024 r. nadal ceny energii będą zamrożone. Maksymalna cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych wyniesie 500 zł za MWh.
Jak podkreśla dr Łukasz Bernatowicz, prezes Związku Pracodawców Business Centre Club, w wypowiedzi dla portalu Newseria, polscy przedsiębiorcy oczekują od rządu pozytywnych rozstrzygnięć w sprawie Krajowego Planu Odbudowy. Środki z KPO miały być remedium na złą sytuację polskich firm. Jak przypomina Bernatowicz, w bardzo ciężkiej sytuacji postawił je Polski Ład, wcześniej była pandemia, potem przyszła wojna w Ukrainie. Pozbawieni pieniędzy z KPO polscy przedsiębiorcy tracą dystans do konkurentów z zagranicy i to nie tylko do tych zachodnich, ale nawet do czeskich, słowackich czy z krajów bałtyckich, z którymi z powodzeniem do tej pory konkurowali.
Pierwsze pieniądze z KPO nie dla Polski
Pierwsze kraje otrzymały pieniądze z KPO i korzystają z nich od ponad półtora roku. Inne, choć jeszcze nie złożyły wniosku (podobnie jak Polska), to otrzymały zaliczki i częściowo z tych funduszy korzystają. Termin złożenia wniosku o taką zaliczkę minął wraz z końcem 2021 roku. Obecnie jedynie Polska, Holandia, Irlandia, Szwecja i Węgry nie złożyły jeszcze wniosku. Hiszpania otrzymała w marcu już trzecią transzę płatności, Czechy i Malta – pierwszą, Słowacja – drugą. Dwie wypłaty dostały już wcześniej Portugalia, Grecja, Chorwacja i Włochy, po jednej – Bułgaria, Cypr, Francja, Rumunia i Łotwa.
Może Cię zainteresuje: Warto przygotować się już dziś do kolejnego sezonu grzewczego
Brak środków to ogromne straty dla obywateli. Traci też cała gospodarka, bo nie jest przestawiana na tory modernizacyjne. Należy pamiętać, że Polska też do tego dokłada. Wspólnie zaciągnęła dług jako członek Unii Europejskiej na te środki, które pobierają wszystkie kraje. De facto więc finansuje rozwój innych, sama nie korzystając z możliwości.
Spór na temat Sądu Najwyższego
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym utknęła w Trybunale Konstytucyjnym. To właśnie ona ma być wypełnieniem najważniejszego „kamienia milowego” warunkującego otrzymanie środków z KPO. Niespodziewanie została w lutym odesłana do TK, w którym trwa pat związany z buntem kilku sędziów wobec prawomocności pełnienia przez przewodniczącą składu Julię Przyłębską funkcji prezesa. Ich zdaniem jej kadencja już upłynęła.
Pytany o możliwy realny termin złożenia wniosku przez Polskę, minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk powiedział w Radiu Plus, że w optymistycznym scenariuszu TK może rozstrzygnąć sprawę na przełomie maja i czerwca. Jeśli rozstrzygnięcie będzie korzystne (ustawa zgodna z Konstytucją), to rząd mógłby złożyć wniosek w czerwcu, a pierwsze pieniądze spłynęłyby do Polski pod koniec wakacji.
Oczekiwania przedsiębiorców
Jak można przeczytać na rządowych stronach, Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO) to program, który składa się z 54 inwestycji i 48 reform. Nad Wisłę miałoby trafić 158,5 mld zł, w tym 106,9 mld zł w postaci dotacji i 51,6 mld zł w formie preferencyjnych pożyczek. Zgodnie z celami UE rząd deklaruje przeznaczenie znacznej części budżetu na cele klimatyczne (42,7 proc.) oraz na transformację cyfrową (21,3 proc.), a także na rozwój gospodarki, innowacje, edukację i zdrowie.
Może Cię zainteresuje: Nowelizacja kodeksu pracy wchodzi w życie
Oprócz uruchomienia wypłaty środków z KPO przedsiębiorcy oczekują od rządu poskromienia inflacji i transferów socjalnych, choć zdają sobie sprawę z problematyczności tego drugiego postulatu w roku wyborczym. Inflacja z kolei, choć w marcu lekko wyhamowała, to wciąż jest wysoka. Ceny wzrosły o 16,2 proc. w ujęciu rocznym, ale były wyraźnie wyższe niż miesiąc wcześniej (o 1,1 proc.). Coraz wyższa jest też inflacja bazowa, czyli oczyszczona z cen energii i żywności, która według ekonomistów przekracza już 12 proc. Kolejnym problemem, z którym muszą się borykać firmy, jest brak pracowników. Według ekspertów, kurczący się rynek pracy oraz zwiększająca się pula emerytów i rencistów są bardzo złym sygnałem dla gospodarki. PKB w Polsce jest bliskie zera i ciężko prognozować, kiedy kraj wróci na ścieżkę szybkiego rozwoju.
Źródło: Newseria Biznes (na podstawie rozmowy z Łukaszem Bernatowiczem, prezesem Związku Pracodawców BCC)