Inflacja a likwidacja tarcz inflacyjnych
Zdjęcie tarcz antyinflacyjnych, czyli zerowego VAT-u na żywność jest planowane z końcem marca.
Tempo rocznego wzrostu inflacji zatrzymało się powyżej 6 proc. Patrząc na efekt bazy, czyli wysokie wskaźniki sprzed roku, wzrost cen wciąż jest zbyt szybki w relacji do celu inflacyjnego. Problemem pozostaje planowana likwidacja tarcz antyinflacyjnych, która ma nastąpić pod koniec I i II kwartału 2024 roku.
Zobacz także
Redakcja news Ceny mieszkań w końcu wyhamują?
Deweloperzy nabrali rozpędu – w I kw. 2024 na rynku pierwotnym rozpoczęto budowę około 42 tys. lokali. To jest najlepszy wynik od 20 lat. Główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa (PZPB)...
Deweloperzy nabrali rozpędu – w I kw. 2024 na rynku pierwotnym rozpoczęto budowę około 42 tys. lokali. To jest najlepszy wynik od 20 lat. Główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa (PZPB) Damian Kaźmierczak jest zdania, że rosnąca podaż mieszkań znacząco ograniczy wzrost ich cen.
Redakcja news Populacja Polski maleje
Zła sytuacja demograficzna to nie jest jakaś wydumana teoria, to jest rzeczywistość. Wprawdzie rządzący starają się stwarzać warunki sprzyjające powiększaniu polskich rodzin, jednak trudno mówić, aby proponowane...
Zła sytuacja demograficzna to nie jest jakaś wydumana teoria, to jest rzeczywistość. Wprawdzie rządzący starają się stwarzać warunki sprzyjające powiększaniu polskich rodzin, jednak trudno mówić, aby proponowane działania przynosiły spektakularne efekty. Z roku na rok ludność Polski się kurczy – więcej osób umiera, niż się rodzi.
Redakcja news Drożej we wspólnotach i spółdzielniach
W drugiej połowie 2024 r. nadal ceny energii będą zamrożone. Maksymalna cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych wyniesie 500 zł za MWh.
W drugiej połowie 2024 r. nadal ceny energii będą zamrożone. Maksymalna cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych wyniesie 500 zł za MWh.
Inflacja w Polsce apogeum osiągnęła w lutym 2023 roku, gdy wyniosła 18,4 proc. rok do roku. Było to tempo najszybsze od ponad 25 lat. W kolejnych miesiącach szybko hamowała, aby w grudniu zejść do 6,2 proc. To jednak wciąż wyraźnie powyżej celu inflacyjnego, który wynosi 2,5 proc. z dopuszczalnym pasmem wahań +/- 1 pkt proc.
Czynnikiem, który może zaburzyć ścieżkę inflacji w tym roku, jest planowane zdjęcie tarcz antyinflacyjnych, czyli zerowego VAT-u na żywność z końcem marca. Z kolei ceny prądu, gazu i ciepła dla gospodarstw domowych i samorządów mają być zamrożone do połowy 2024 roku. Eksperci wskazują, że gdy wygasną tarcze, to mechanicznie wskaźniki inflacji pójdą w górę.
Warto przyjrzeć się, na ile tarcze są antyinflacyjne. W jednym roku rzeczywiście pewne ceny zostają obniżone, ale w perspektywie kilku lat ma to znikomy wpływ na inflację i tarcze trzeba będzie ponownie przywrócić. Dla kilku lat, wielu kwartałów, również z perspektywy Narodowego Banku Polskiego, to nie na tarcze należy patrzeć, ale na to, gdzie się kształtuje presja inflacyjna w całej gospodarce.
Może Cię zainteresuje: Zamrożenie cen prądu w 2024 roku
Niepewne decyzje RPP
Od tego będą również zależeć dalsze kroki Rady Polityki Pieniężnej. Stopy procentowe rosły od października 2021 roku do września 2022 roku – z niemal zerowego poziomu 0,10 proc. (stopa referencyjna) do 6,75 proc. We wrześniu 2023 r. RPP niespodziewanie obniżyła stopę procentową o 75 pb., podczas gdy ekonomiści spodziewali się obniżki o 25 pb. Miesiąc później obniżka była już zgodna z oczekiwaniami, o kolejne 25 pb.
Rada Polityki Pieniężnej może podjąć różne kroki i z jej strony płyną ostatnio dziwne sygnały. Jeszcze tuż przed wyborami, w zeszłym roku, rada obniżała stopy procentowe, mówiła, że praktycznie problem inflacji jest rozwiązany. Nagle po wyborach parlamentarnych stwierdziła, że tak nie jest, i zaczyna mówić nawet, że być może pojawią się jakieś podwyżki stop procentowych. Wydaje się, że najbardziej prawdopodobne jest utrzymanie stóp procentowych w najbliższych kwartałach na niezmienionym poziomie, ale tak naprawdę żadnego ze scenariuszy dzisiaj nie można wykluczyć.
Problem nie tylko Polski
Wysoka inflacja pozostaje problemem w całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Z danych Eurostatu wynika, że w Polsce w grudniu wyniosła 6,2 proc., a wyprzedziły ją tylko Czechy, Rumunia i Słowacja, która jako jedyna w tej grupie przyjęła euro.
Inflacja jest największym wyzwaniem w Europie i regionie środkowo-wschodnim. Cały czas pozostaje wysoka na Słowacji. To także wynika z tego, że kultura inflacyjna jest trochę niższa niż w krajach strefy euro, a wzrost gospodarczy jest szybszy. Ceny żywności się normalizują, ale wcześniejsze wzrosty miały większy wpływ na to, jak mocno rosła inflacja, i to też się przełożyło na oczekiwania inflacyjne gospodarstw domowych.
Źródło: Newseria Biznes