Zakręcanie kaloryferów w bloku może skończyć się w sądzie
Zarządcy nieruchomości próbują zapobiegać nadmiernemuoszczędzaniu na ogrzewaniu kosztem innych sąsiadów, fot. Pixabay
Oszczędzanie przez mieszkańców bloków na centralnym ogrzewaniu poprzez wyłączenie swoich kaloryferów może mieć katastrofalne skutki. Wspólnota lub spółdzielnia może wpisać w uchwale wysokość temperatury, jaka ma panować w mieszkaniu, a sprawa może trafić do sądu.
Zobacz także
Redakcja news Ceny mieszkań w końcu wyhamują?
Deweloperzy nabrali rozpędu – w I kw. 2024 na rynku pierwotnym rozpoczęto budowę około 42 tys. lokali. To jest najlepszy wynik od 20 lat. Główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa (PZPB)...
Deweloperzy nabrali rozpędu – w I kw. 2024 na rynku pierwotnym rozpoczęto budowę około 42 tys. lokali. To jest najlepszy wynik od 20 lat. Główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa (PZPB) Damian Kaźmierczak jest zdania, że rosnąca podaż mieszkań znacząco ograniczy wzrost ich cen.
Redakcja news Populacja Polski maleje
Zła sytuacja demograficzna to nie jest jakaś wydumana teoria, to jest rzeczywistość. Wprawdzie rządzący starają się stwarzać warunki sprzyjające powiększaniu polskich rodzin, jednak trudno mówić, aby proponowane...
Zła sytuacja demograficzna to nie jest jakaś wydumana teoria, to jest rzeczywistość. Wprawdzie rządzący starają się stwarzać warunki sprzyjające powiększaniu polskich rodzin, jednak trudno mówić, aby proponowane działania przynosiły spektakularne efekty. Z roku na rok ludność Polski się kurczy – więcej osób umiera, niż się rodzi.
Redakcja news Drożej we wspólnotach i spółdzielniach
W drugiej połowie 2024 r. nadal ceny energii będą zamrożone. Maksymalna cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych wyniesie 500 zł za MWh.
W drugiej połowie 2024 r. nadal ceny energii będą zamrożone. Maksymalna cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych wyniesie 500 zł za MWh.
Z powodu kryzysu energetycznego ludzie chcą oszczędzać nie tylko prąd, ale i ciepło. W konsekwencji wyłączenia kaloryferów w bloku, ciężar grzania spada na sąsiadów, którzy do utrzymania komfortowej temperatury muszą zużyć więcej energii i w efekcie zapłacić wyższy rachunek. Dlatego spółdzielnie i wspólnoty wpisują odpowiednie postanowienia do regulaminów – zakazują one obniżania temperatury w mieszkaniu poniżej pewnej granicy.
Opłata za zimne grzejniki
Zarządcy nieruchomości próbują zapobiegać nadmiernemu oszczędzaniu na ogrzewaniu kosztem innych sąsiadów. Powadzi to czasem do ciekawych sytuacji. Przykładowo, mieszkanka bloku w Trójmieście musiała zapłacić spółdzielni 500 zł opłaty za to, że zakręcała kaloryfery w swoim domu, chociaż według niej temperatura nigdy nie spadała poniżej 19 stopni, a grzejniki nie funkcjonowały tylko wtedy, gdy była w pracy. Sprawa ta skończy się prawdopodobnie w sądzie. Pokazuje to jednak, że zbyt duże oszczędzanie ciepła w budynkach wielorodzinnych może źle odbić się na oszczędzającym – niezależnie czy grzeje czy nie i tak musi zapłacić. Kwota zależy od metody rozliczeń z dostawcą ciepła oraz podjętych przez wspólnotę czy spółdzielnię uchwał.
Może Cię zainteresuje: Zamrożenie cen prądu na 2023
Odpowiednia temperatura
Eksperci prawni wyjaśniają, że dokonywanie rozliczeń za ciepło w ramach danego budynku wielolokalowego należy do jego właściciela lub zarządcy. Ogrzewanie pracuje w budynku jako całości. Nie ma takich możliwości, aby wyodrębnić każdy lokal i żeby ciepło nie przechodziło przez przegrody budowlane, które są pomiędzy poszczególnymi mieszkaniami. Trzeba też pamiętać o konieczności ogrzania części wspólnych, np. klatek schodowych. Relacja między elektrociepłownią a właścicielem czy zarządcą tego budynku, np. spółdzielnią czy wspólnotą, zwykle jest rozgraniczona w miejscu dostawy ciepła, przeważnie na węźle cieplnym dla danego budynku. To, co dzieje się w środku, czyli na instalacji wewnętrznej, która jest częścią składową budynku, leży w gestii właściciela lub zarządcy i to on określa, w jaki sposób rozliczane są koszty. W przypadku budynków wielolokalowych wprowadza się regulaminy rozliczeń, w których opłaty za dany lokal uzależnia się od np. metrażu mieszkania czy zużycia, ustalanego na podstawie wskazań ciepłomierzy lub podzielników ciepła.
Koszty ogrzewania nie zależą jedynie od zużycia i mieszkańcy budynków wielorodzinnych muszą sobie zdawać sprawę, że nie można tak po prostu zakręcić kaloryferów i czerpać korzyść z sąsiedzkich ogrzewanych mieszkań. Samo utrzymanie instalacji także kosztuje i koszt ten dzielony jest na wszystkich mieszkańców.
Czy można podważyć uchwałę wspólnoty?
Prawnicy podkreślają, że w sytuacji, gdy właściciel mieszkania uważa, że koszty naliczane są niezgodnie z prawem, może podważać w sądzie regulamin lub uchwałę, która tę procedurę zawiera. Właściciel mieszkania, nie godząc się z regułami dotyczącymi podziału kosztów zakupu ciepła, może kwestionować przykładowo uchwałę wspólnoty mieszkaniowej, wprowadzającą takie zasady, m.in. twierdząc, że narusza ona zasady prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną lub w inny sposób narusza jego interesy. Na drogę sądową można także wystąpić przeciwko zbyt oszczędnym sąsiadom.
Podstawy prawne będą różne w zależności od nieruchomości. Sądy potwierdzały jednak, że działanie polegające na zakręcaniu grzejników bez uzasadnienia i wychładzaniu lokalu, powoduje negatywne skutki dla lokali sąsiadujących, gdyż ciepło przenika do wychładzanego lokalu i zużycie dla sąsiadów jest wtedy wyższe. Za ciepło otrzymane dzięki ogrzewaniu sąsiednich mieszkań także należy zapłacić, poprzez udział w kosztach ogrzania całego budynku.
Może Cię zainteresuje: Ustalanie cen energii elektrycznej dla części wspólnych nieruchomości wielolokalowych
Wyłączone grzejniki a orzecznictwo
Nie będzie dobrym argumentem przed sądem, że podzielniki ciepła w danym mieszkaniu nie zarejestrowały zużycia. Dla spółdzielni niekorzystne może się okazać tolerowanie takich praktyk – może ona w takiej sytuacji mieć problem z dochodzeniem od lokatorów podwyższonych opłat za zużycie ciepła. Tego typu sprawę rozstrzygał Sąd Okręgowy w Sieradzu w wyroku z dnia 16 września 2020 r. (I Ca 271/20). Sąd orzekł, że wyłączanie pracy podzielników nie oznacza, że właściciel takiego lokalu ogrzewa się wyłącznie dzięki energii dostarczonej do wspólnych części nieruchomości, za którą płaci proporcjonalnie do powierzchni lokalu.
Sąd wskazał, że brak jest racjonalnych argumentów za obciążeniem pozwanych obowiązkiem zwrotu spółdzielni kosztów zakupu ciepła w wysokości niepowiązanej z jego faktycznym zużyciem, jako wyniku tolerowania przez spółdzielnię sytuacji zakręcania kaloryferów przez część swych członków, pozwalającego im na ogrzewanie lokali przy wykorzystaniu ciepła jedynie z nieopomiarowanych pionów, a tym samym - przerzucania kosztów zapłaty za zużyte przez nich ciepło na innych lokatorów, w których mieszkaniach podzielniki ciepła zarejestrują pracę grzejników według wyższych jednostkowych stawek.
Źródło: prawo.pl