Poprawka do ustawy wiatrakowej: 10 proc. energii dla społeczności lokalnej

Sejm zajmie się poprawką do ustawy wiatrakowej. Fot. Pixabay
Rząd przyjął poprawkę do ustawy wiatrakowej, dzięki której co najmniej 10 proc. energii z farm wiatrowych trafi do społeczności lokalnej. Ustawą zajmie się Sejm, a jest ona bardzo potrzebna, aby odblokować budowę farm wiatrowych w Polsce, produkujących tanią energię.
Zobacz także
Anna Ruszczak news W czerwcu stopy procentowe bez zmian

Stopy procentowe pozostają na tym samym poziomie – zdecydowała 6 czerwca 2023 roku Rada Polityki Pieniężnej. To dziewiąta taka decyzja z kolei. Stopa referencyjna wynosi 6,75 proc. od września 2022 roku.
Stopy procentowe pozostają na tym samym poziomie – zdecydowała 6 czerwca 2023 roku Rada Polityki Pieniężnej. To dziewiąta taka decyzja z kolei. Stopa referencyjna wynosi 6,75 proc. od września 2022 roku.
Anna Ruszczak news Miesiąc na złożenie wniosku o zamrożenie cen energii

Rolnicy, osoby z niepełnosprawnościami i posiadacze Karty Dużej Rodziny tylko do końca czerwca 2023 roku mają czas na złożenie wniosków umożliwiających skorzystanie z preferencyjnych rozliczeń cen energii...
Rolnicy, osoby z niepełnosprawnościami i posiadacze Karty Dużej Rodziny tylko do końca czerwca 2023 roku mają czas na złożenie wniosków umożliwiających skorzystanie z preferencyjnych rozliczeń cen energii ujętych w Tarczy Solidarnościowej.
Jak obniżyć koszty energii w budynku?

Na wysokość kosztów energii w budynku ma wpływ dobór i zastosowanie konkretnych rozwiązań i materiałów – w nowoczesnym budownictwie warto stawiać na ekologiczne produkty oraz energooszczędne technologie,...
Na wysokość kosztów energii w budynku ma wpływ dobór i zastosowanie konkretnych rozwiązań i materiałów – w nowoczesnym budownictwie warto stawiać na ekologiczne produkty oraz energooszczędne technologie, a przede wszystkim projektowanie oraz wykonanie przegród budynku wraz z ich izolacjami zgodnie z obowiązującymi wymaganiami cieplno-wilgotnościowymi.
Likwidacja barier dla energetyki wiatrowej na lądzie to jeden z kamieni milowych dla Krajowego Planu Odbudowy. W tym celu rząd przygotował projekt nowelizacji ustawy o minimalnej odległości elektrowni wiatrowej od budynku mieszkalnego, tzw. ustawy 10h. Przez konflikt w koalicji rządowej, prace nad projektem utknęły. Ostatnie zapowiedzi Anny Moskwy, minister klimatu i środowiska, dają nadzieję, że proces legislacyjny ruszy z miejsca. Projektem zajął się rząd i Ministerstwo klimatu wniosło do niego autopoprawkę, która przewiduje przekazanie dziesięciu procent energii produkowanej z konkretnej farmy lądowej, w formie prosumenta wirtualnego na rzecz społeczności lokalnej.
Szczegóły autopoprawki
Zgodnie z autopoprawką, inwestor, który planuje inwestycję budowy elektrowni wiatrowej na terenie danej gminy, będzie miał obowiązek wydzielenia co najmniej 10 proc. mocy zainstalowanej projektowanego przedsięwzięcia i umożliwienia zainteresowanym mieszkańcom objęcia udziału w wytwarzanej energii. Według rządu, dzięki nowym przepisom, każdy mieszkaniec gminy będzie mógł dobrowolnie podpisać z inwestorem umowę i stać się tzw. prosumentem wirtualnym, na okres 15 lat.
Instytucja prosumenta wirtualnego ma umożliwić wytwarzanie energii elektrycznej na własne potrzeby z instalacji odnawialnego źródła energii (w tym przypadku z wiatru), przyłączonej do sieci w innym miejscu niż miejsce zamieszkania. Prosument wirtualny będzie korzystał z takiego samego systemu rozliczeń, jak klasyczny prosument energii odnawialnej. W opinii Rady Ministrów nowe rozwiązanie zwiększy opłacalność i zmniejszy koszty inwestycyjne w odnawialne źródła energii, które musieliby ponieść mieszkańcy gmin, planujący podobne inwestycje samodzielnie.
Może Cię zainteresuje: URE nie zatwierdził zmiany taryf dla gospodarstw domowych
Duże znaczenie w całym procesie będzie miała gmina, której zadaniem będzie określenie liczby mieszkańców, potencjalnie zainteresowanych przystąpieniem do umowy z inwestorem. Nowe przepisy określają zasady współpracy mieszkańców gminy z inwestorem, a także inwestora z gminą.
Ustawa 10h w zamrażarce
W Sejmie znajduje się obecnie rządowy projekt nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych (tzw. ustawa wiatrakowa). Przewiduje ona, że decyzja o możliwości lokalizowania nowych lądowych elektrowni wiatrowych oraz o odblokowaniu możliwości rozwoju budownictwa mieszkalnego w sąsiedztwie tych elektrowni, będzie zależała od gmin.
Projekt noweli ustawy 10H przewiduje, że miejscowy plan będzie mógł określać inną, niż wyznaczona przez regułę 10H, odległość elektrowni wiatrowej od budynku mieszkalnego, biorąc pod uwagę zasięg oddziaływań elektrowni wiatrowej jednak z zachowaniem bezwzględnej minimalnej odległości wynoszącej 500 metrów. Podstawą dla określania odległości elektrowni wiatrowej od zabudowań mieszkalnych będą m.in. wyniki przeprowadzonej strategicznej oceny oddziaływania na środowisko (SOOŚ), wykonywanej w ramach miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP). W SOOŚ analizuje się m.in. wpływ emisji hałasu na otoczenie i zdrowie mieszkańców. Identyczna minimalna bezwzględna odległość bezpieczeństwa będzie dotyczyć lokalizowania nowych budynków mieszkalnych w odniesieniu do istniejącej lub planowanej elektrowni wiatrowej. Istotne jest, że władze gminy nie będą mogły odstąpić od wykonania SOOŚ dla projektu MPZP, który uwzględnia elektrownię wiatrową.
Puste deklaracje rządu
Na każdym kroku politycy partii rządzącej deklarują poparcie dla rozwoju farm wiatrowych, ale jak dotąd są to puste deklaracje. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej nie widzi racjonalnych argumentów, dlaczego rozwój energetyki wiatrowej w Polsce jest nadal blokowany.
Może Cię zainteresuje: Apel organizacji zarządczych o zmiany w rozliczaniu kosztów ciepła
Według ekspertów odblokowanie energetyki wiatrowej na lądzie to teraz strategiczna decyzja w obliczu dramatycznie wysokich cen energii. Energia z wiatru to najtańsze źródło energii, które najszybciej może obniżyć rachunki za prąd polskich rodzin, a jednocześnie zmniejszyć stopień zależności Polski od importu węgla czy gazu. Z badań wynika, że gdyby nie energia z lądowej energetyki wiatrowej, nasze rachunki za prąd byłyby drastycznie wyższe.
Praktyka pokazała, że dotychczasowe ograniczenia ustawowe skutecznie uniemożliwiają wznoszenie nowych elektrowni wiatrowych, na co odpowiedzią był projekt tejże ustawy, która to regulacja, jak czytamy w uzasadnieniu projektu, „ma pilny i istotny charakter zarówno z punktu widzenia pobudzenia nowych inwestycji i tworzenia miejsc pracy, ale przede wszystkich w kontekście rozbudowy potencjału wytwórczego wpływającego na bezpieczeństwo energetyczne, zwiększanie odporności energetyki na czynniki zewnętrzne, wzmacniania suwerenności energetycznej oraz – co szczególnie ważne – obniżania cen energii zarówno dla gospodarstw domowych, jak i przedsiębiorstw”.
Jednak niebawem zmiana reguły 10H może nie być wystarczająca, jeżeli wejdzie w życie aktualnie procedowana nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Jak zauważają prawnicy, zapisy tego projektu faktycznie mogą uniemożliwić przyjęcie nowych planów zagospodarowania przestrzennego.
Źródło: prawo.pl