Nowy podatek od wzrostu wartości nieruchomości
Ministerstwo rozwoju pracuje nad projektem nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, który zakłada zmianę zasad dotyczących naliczania renty planistycznej, fot. Pixabay
Budżety gmin ma zasilić nowy podatek. Ministerstwo rozwoju pracuje nad projektem nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. W planach m.in. zapłata daniny za wzrost wartości nieruchomości, nawet jeśli właściciele nie będą planowali ich sprzedaży. Renta planistyczna ma wynieść 30 proc. wzrostu wartości. Eksperci komentują to jako przymiarkę do katastru.
Zobacz także
DomBest Ultradźwiękowy kontra mechaniczny – różnice między wodomierzami
O tym, że pomiędzy licznikiem mechanicznym a ultradźwiękowym brak znaku równości, doskonale świadczy sama nazwa. Co jednak oznacza to w praktyce? W tym artykule odpowiadamy na podstawowe pytanie – czym...
O tym, że pomiędzy licznikiem mechanicznym a ultradźwiękowym brak znaku równości, doskonale świadczy sama nazwa. Co jednak oznacza to w praktyce? W tym artykule odpowiadamy na podstawowe pytanie – czym konkretnie różni się licznik ultradźwiękowy od tradycyjnego. Różnice okazują się naprawdę zaskakujące i mogą mieć odzwierciedlenie nie tylko w samym zużyciu wody, ale także w ponoszonych długofalowo kosztach i komforcie użytkownika.
Redakcja Rada ds. Kompetencji Rozporządzanie Nieruchomościami
Grupa MEDIUM spółka z ograniczoną odpowiedzialnością SpK., wydawca miesięcznika „Administrator i Menedżer Nieruchomości” oraz portalu www.administrator24.info, z przyjemnością ogłasza inicjatywę powołania...
Grupa MEDIUM spółka z ograniczoną odpowiedzialnością SpK., wydawca miesięcznika „Administrator i Menedżer Nieruchomości” oraz portalu www.administrator24.info, z przyjemnością ogłasza inicjatywę powołania Rady ds. Kompetencji Rozporządzanie Nieruchomościami i serdecznie zaprasza do współpracy wszystkie zainteresowane instytucje oraz osoby.
Redakcja Czego nie wolno w bloku?
Dla wielu mieszkanie jest lepszą opcją niż dom. Jest przede wszystkim tańsze zarówno w zakupie, jak i w utrzymaniu. Jednak życie w bloku, gdzie na niewielkiej przestrzeni przebywa wiele osób, wymaga dostosowania...
Dla wielu mieszkanie jest lepszą opcją niż dom. Jest przede wszystkim tańsze zarówno w zakupie, jak i w utrzymaniu. Jednak życie w bloku, gdzie na niewielkiej przestrzeni przebywa wiele osób, wymaga dostosowania się do pewnych zasad i reguł. Bycie właścicielem mieszkania nie oznacza, że wolno wszystko. Czego zatem nie wolno mieszkańcom bloków?
Ministerstwo rozwoju pracuje nad projektem nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, który zakłada zmianę zasad dotyczących naliczania renty planistycznej, czyli opłaty za wzrost wartości nieruchomości. Obecnie właściciel nieruchomości uiszcza ją w momencie, gdy sprzedaje nieruchomość, jeśli robi to przed upływem pięciu lat od wejścia w życie planu miejscowego lub jego zmiany. Wysokość opłaty wynosi wtedy maksymalnie 30 proc. wzrostu wartości nieruchomości, od chwili uchwalenia planu miejscowego. Po wejściu w życie nowelizacji wystarczy, że gmina uchwali nowy plan lub go zmieni i będzie mogła zgłosić się do każdego właściciela po pieniądze.
Mieszkańcy zapłacą za ratowanie budżetów gmin
Eksperci rynku nieruchomości są przekonani, że rząd w ten sposób szuka pieniędzy na załatanie dziur w budżetach samorządów. Samorządy ciągle mają niedobory w kasie i rząd chce wynagrodzić im w ten sposób finansowe problemy. Wprowadzenie zasady odpłatności już w momencie zmiany planu, a nie tak jak dotąd, po transakcji sprzedaży nieruchomości, jest sposobem na szybsze otrzymanie przez gminy pieniędzy.
Przykładowo, jeśli ktoś mieszka na terenie, gdzie znajdują się ziemie rolne i w pewnym momencie gmina zmienia plan dla tych obszarów, które stają się miejscem o przeznaczeniu budowlanym to właściciele istniejących nieruchomości zostaną obciążeni dodatkowymi opłatami.
Może Cię zainteresuje: Wyrok NSA - weryfikacja nieruchomości zwróconych po wojnie
Nowy podatek może przynieść jednak odwrotny skutek i zniechęcić mieszkańców do mieszkania na terenie takiej gminy. Uchwalanie planów zagospodarowania przestrzennego leży w interesie gmin, ale to wciąż duży koszt dla samorządów. Dlatego duży obszar Polski nadal nie posiada aktualnych planów zagospodarowania przestrzennego.
Budżety gmin nie zapełnią się szybko
Samorządy znajdują się obecnie w bardzo trudnej sytuacji budżetowej, a nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu może być sposobem na zasilenie ich dodatkowymi pieniędzmi. Proces ten nie będzie jednak szybki z uwagi na fakt, że w Polsce proces uchwalania planów miejscowych jest długi. Może on trwać miesiącami, a nawet latami. Jednocześnie zmiany mogą zachęcić gminy do uchwalania nowych planów. To dodatkowy bodziec, mający widoczny wpływ na ich budżety.
Z punktu widzenia właścicieli nieruchomości będzie to kolejny podatek. Dotąd wiele osób inwestowało w grunty, bo one były w mniejszym stopniu obciążone daninami. Teraz może się to zmienić i sporo właścicieli działek, które będą przekształcane np. na cele mieszkaniowe, może się zdecydować na ich sprzedaż. Według ekspertów zmiana ta będzie mieć wypływ na rynek gruntów i na pewno uwolni ich część pod budownictwo mieszkaniowe. Nie ma jednak co liczyć na to, że ceny gruntów spadną, bo ich podaż będzie wyższa. Dodatkowo działek przeznaczonych pod budownictwo mieszkaniowe jest bardzo mało, większość deweloperów posiada własne banki ziemi.
Winny samorząd
Eksperci zwracają także uwagę na inny problem, jakim jest oszacowanie wzrostu wartości nieruchomości - w wyniku uchwalenia nowych planów miejscowych będzie ono wyjątkowo trudne, co będzie budzić wiele wątpliwości. Może się okazać, że duża część właścicieli nieruchomości, która otrzyma decyzję gminy o konieczności zapłacenia renty planistycznej, nie będzie miała z czego jej zapłacić. O wprowadzeniu podatku katastralnego dyskutuje się od lat, ale dotąd żaden rząd nie zdecydował się go wprowadzić. W tej sytuacji wprowadzenie nowej daniny zostanie przerzucone na samorządy i one okażą się winne wszystkiemu.
Może Cię zainteresuje: Wywłaszczenie nieruchomości pod gminne budownictwo mieszkaniowe
Podatek od czego?
Eksperci twierdzą, że jeżeli przepisy w proponowanej formie wejdą w życie, będzie to ogromnym wyzwaniem dla właścicieli nieruchomości i jednocześnie pułapką. Przykładowo starsze małżeństwo posiada dom na terenach rolniczych, które po zmianie planu staną się budowlane. Wartość tych nieruchomości wprawdzie wzrośnie, nie oznacza to jednak, że ich właściciele staną się zamożni i będzie ich stać na zapłacenie wysokiej renty planistycznej. Ta sytuacja nie oznacza również, że właściciele będą chcieli od razu sprzedać swoją nieruchomość.
Właściciel takiej nieruchomości po zmianie planu miejscowego nie uzyska dodatkowych przychodów. Jeżeli te propozycje faktycznie wejdą w życie, będą stanowiły rodzaj ukrytego podatku, obciążającego właścicieli nieruchomości. Może to doprowadzić do sytuacji, że trzeba będzie płacić duże kwoty nie wiadomo za co.
Jak ministerstwo tłumaczy ten pomysł?
Według resortu rozwoju, dzięki nowym zasadom gminy będą miały "większe pole do uzyskiwania wpływów z tytułu wzrostu wartości nieruchomości, które będą mogły być przeznaczane na finansowanie kolejnych działań planistycznych i pokrywanie kosztów ich skutków, np. w postaci wyposażenia nowych terenów budowlanych w niezbędną infrastrukturę" –napisano w uzasadnieniu do projektu. Dzięki temu grunty budowlane nie będą leżały odłogiem przez pięć lat.
W projekcie przewidziano też wyjątki. Spod nowych regulacji mają zostać wyłączone m.in. nieruchomości należące do gminy. Nowelizacja przewiduje również możliwość rozłożenia opłaty planistycznej na raty, jednak tylko w przypadku, gdy będzie to stanowiło dla właściciela zbyt duże obciążenie. Opłatę będzie można rozłożyć na miesięczne raty pod warunkiem, że właściciel mieszkał w nieruchomości co najmniej trzy lata przed wejściem w życie nowego planu.
Źródło: money.pl