Wynagrodzenia gonią inflację, ale zbyt duży ich wzrost może być zagrożeniem dla firm
Sfera budżetowa jest obecnie najbardziej zaniedbanym działem gospodarki. Fot. Pixabay
W grudniu 2022 roku inflacja wyniosła 16,6 proc. w ujęciu rocznym. Wynagrodzenia w przedsiębiorstwach zatrudniających przynajmniej 10 osób wzrosły o 10,3 proc. Trudniejsza sytuacja jest w mikrofirmach i sferze budżetowej. Dodatkowo presję na wzrost płac podbija rosnąca płaca minimalna.
Zobacz także
infonumer.pl Podejrzane numery telefonu – jak je rozpoznać i kiedy pojawia się zagrożenie?
Możliwość swobodnego korzystania z technologicznych udogodnień i nowoczesnych smartfonów to jednocześnie przywilej, ale i spore zagrożenie. Jako użytkownik telefonu możesz paść ofiarą wyłudzenia danych...
Możliwość swobodnego korzystania z technologicznych udogodnień i nowoczesnych smartfonów to jednocześnie przywilej, ale i spore zagrożenie. Jako użytkownik telefonu możesz paść ofiarą wyłudzenia danych osobowych. Takie przestępstwa zaliczane są do wyłudzeń typu phishing. Zobacz, jak rozpoznawać podejrzane połączenia telefoniczne.
Redakcja news Jak przestrzeń biurowa może wspierać osoby neuroróżnorodne?
Szacuje się, że nawet 20% populacji charakteryzuje się sposobem myślenia, przetwarzania informacji, działania i reagowania na bodźce zewnętrzne, który różni się od większości. Ta odmienna perspektywa może...
Szacuje się, że nawet 20% populacji charakteryzuje się sposobem myślenia, przetwarzania informacji, działania i reagowania na bodźce zewnętrzne, który różni się od większości. Ta odmienna perspektywa może wynikać z takich uwarunkowań jak spektrum autyzmu, ADHD czy dysleksja. Osoby neuroróżnorodne mogą wnosić do firmy znaczącą wartość. Jak za pomocą aranżacji biura wspierać pracowników o niestandardowych potrzebach?
Redakcja news Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację
Wzrost cen przyspieszył. To efekt wyższych cen energii oraz usług. I choć listopad i grudzień mogą przynieść wyhamowanie wzrostów, to około 5-proc. poziom prawdopodobnie będzie się utrzymywać przez całą...
Wzrost cen przyspieszył. To efekt wyższych cen energii oraz usług. I choć listopad i grudzień mogą przynieść wyhamowanie wzrostów, to około 5-proc. poziom prawdopodobnie będzie się utrzymywać przez całą pierwszą połowę 2025 roku.
Trend wzrostu wynagrodzeń w 2023 roku będzie w największym stopniu decydował o utrzymaniu bądź redukcji poziomu zatrudnienia. Firmy są w bardzo trudnej sytuacji, bo oprócz wynagrodzeń rosną inne koszty związane z funkcjonowaniem. Inflacja dotyka także firmy nie tylko w postaci wzrostu cen energii, ale półfabrykatów, innych zakupów, które muszą realizować. Do tego dochodzi czynnik płacowy. Eksperci podkreślają, że należy działać tak, aby, zabezpieczając pracownikom możliwość przynajmniej częściowego urealnienia płac, jednocześnie nie przesadzić ze wzrostem wynagrodzeń. Jako bezpieczny wzrost poziomu wynagrodzeń, szacują przedział od 10 do 13 proc. Większy może spowodować przymusową restrukturyzację firm.
Wynagrodzenia nie nadążają za inflacją
Wysoka inflacja spowodowana na świecie tzw. drukowaniem pieniędzy podczas pandemii koronawirusa, czyli masowym skupem obligacji przez banki centralne, a potem wojną energetyczną Rosji, w Polsce zaczęła się ugruntowywać już w 2019 roku. Powodem były trwające od 2016 roku transfery społeczne – program 500+, dodatkowe emerytury i duże podwyżki płacy minimalnej. W rezultacie w Polsce wzrost cen wynosi 16,6 proc., podczas gdy w strefie euro jest to 9,2 proc., a w Stanach Zjednoczonych – 6,5 proc. Wyższe koszty życia w naturalny sposób przenoszą się na oczekiwania wyższych płac przez pracowników. To jednak wpływa na bilanse firm, w których są oni zatrudnieni.
Eksperci przewidują, że jeżeli postulaty związkowe i postulaty w trakcie negocjacji będą znacznie wyższe, to przedsiębiorcy mogą sobie nie poradzić z tak dużymi podwyżkami przy innych rosnących kosztach i słabnącym zapotrzebowaniu na produkty i usługi. To może się z kolei przełożyć na wzrost bezrobocia. Trzeba pamiętać o tym, że zbyt duże wzrosty wynagrodzeń mogą grozić spiralą cenowo-płacową, która będzie jeszcze gorsza z punktu widzenia pracowników i ich rodzin. Wiele firm podejmuje działania nadzwyczajne: mówi o ostrożnym wzroście wynagrodzeń i stara się pracownikom zapewnić jednorazowe świadczenie inflacyjne, które ma pomóc przetrwać ten trudny okres.
Może Cię zainteresuje: Koniec z niskim bezrobociem w Polsce
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, wynagrodzenia w przedsiębiorstwach zatrudniających więcej niż dziewięć osób wzrosły w grudniu 2022 roku średnio o 10,3 proc. Choć nominalnie po raz pierwszy w historii przekroczyły, i to wyraźnie, 7 tys. zł brutto, to ekonomiści spodziewali się wzrostu wyższego (o 12,5 proc. rok do roku). Taka dynamika i tak nie dorównywałaby wzrostowi cen, gdyż w grudniu średnio inflacja wyniosła 16,6 proc. Tempo wzrostu wynagrodzeń pozostaje w tyle za wzrostem cen od maja 2022 roku (z wyjątkiem w lipcu).
Podwyżka płacy minimalnej
Z nowym rokiem nastąpił też wzrost płacy minimalnej, który po raz pierwszy będzie dwustopniowy: od stycznia jest to 3490 zł, o 480 zł więcej niż w roku poprzednim. Minimalna stawka godzinowa wynosi z kolei 22,80 zł. Kolejna podwyżka płacy minimalnej będzie miała miejsce 1 lipca br. i wyniesie już 3600 zł.
Podwyżki minimalnego wynagrodzenia są dość wysokie i przede wszystkim mogą uderzyć w mikroprzedsiębiorstwa, które i tak z trudem radziły sobie z podwyżkami składki zdrowotnej i ze zmianami podatkowymi w roku 2022. W wielu dużych firmach wzrost minimalnego wynagrodzenia jest powiązany z innymi stawkami taryfikatora wynagrodzeń. Część z nich ma tak ułożone taryfikatory wynagrodzeń w układach zbiorowych pracy lub w regulaminach wynagrodzeń, że automatycznie wzrost płacy minimalnej powoduje, że rosną procentowo wynagrodzenia także dla innych grup zawodowych. Będzie to dla tych firm trudne, szczególnie w sektorze najbardziej energochłonnym i bez pomocy od państwa.
Może Cię zainteresuje: Czy czterodniowy tydzień pracy sprawdzi się w Polsce?
Dysproporcje w budżetówce
Jeszcze większe dysproporcje widać w sferze budżetowej. Planowany w 2023 roku wzrost płac w jednostkach budżetowych to 7,8 proc., jak na początku roku zadeklarował wiceminister finansów Sebastian Skuza podczas posiedzenia senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych. Przyznał tym samym, że w tym roku osoby zatrudnione w administracji powinny się liczyć z realnym spadkiem wynagrodzeń.
Państwowa sfera budżetowa jest obecnie najbardziej zaniedbanym działem gospodarki, w którym płace są bardzo niskie. Niektórzy nauczyciele bez nadgodzin czy pracownicy administracji odpowiedzialni za poważne zadania, takie, jak wyrobienie dowodu czy paszportu, zaczynają zarabiać mniej niż np. pracownicy znacznie mniej kwalifikowani w handlu. Może to oznaczać, że będą odchodzić i szukać innego zatrudnienia na rynku pracy albo spowoduje to pauperyzację tej grupy.
Źródło: Newseria Biznes