Kolejne problemy z opłatami za odpady komunalne

Kolejne problemy z opłatami za odpady komunalne, fot. unsplash
16 grudnia 2021 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach (I SA/GI 700/21) wydał wyrok dotyczący wpływu nieobecności w miejscu zamieszkania na zmniejszenie stawki opłaty związanej z odpadami.
Zobacz także
Agnieszka Żelazna Połączenie lokalu mieszkalnego z częścią dotychczasowej nieruchomości wspólnej

Jak wyjaśnił to Sąd Najwyższy, zobowiązanie do zbycia części nieruchomości wspólnej we wspólnocie mieszkaniowej ma dwustronny charakter. Stronami takiej umowy, chociażby była nieodpłatna, powinni być z...
Jak wyjaśnił to Sąd Najwyższy, zobowiązanie do zbycia części nieruchomości wspólnej we wspólnocie mieszkaniowej ma dwustronny charakter. Stronami takiej umowy, chociażby była nieodpłatna, powinni być z jednej strony wspólnota mieszkaniowa, do której kompetencji należy zarząd nieruchomością wspólną, z drugiej zaś właściciel (współwłaściciele) wyodrębnionego lokalu, do którego ma zostać włączony fragment dotychczasowej nieruchomości wspólnej.
Paweł Puch Zmiana ogrzewania ze zbiorowego na indywidualne

We wspólnocie mieszkaniowej ogrzewanie lokali może być rozwiązane na dwa sposoby. Budynek może mieć wspólną instalację centralnego ogrzewania lub każdy lokal może mieć indywidualne instalacje centralnego...
We wspólnocie mieszkaniowej ogrzewanie lokali może być rozwiązane na dwa sposoby. Budynek może mieć wspólną instalację centralnego ogrzewania lub każdy lokal może mieć indywidualne instalacje centralnego ogrzewania. W każdym z tych przypadków to zupełnie inna sytuacja prawna.
Redakcja news Przymusowy urlop 2 maja

Wiele firm chciałoby w weekend majowy wysłać pracowników na przymusowy urlop
Wiele firm chciałoby w weekend majowy wysłać pracowników na przymusowy urlop
W uzasadnieniu sąd stwierdził: …żaden przepis ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nie przewiduje możliwości zwolnienia, bądź zmniejszenia stawki opłaty w związku z nieobecnością w miejscu zamieszkania (np. wynikającą z powodu wyjazdu do sanatorium). Z przepisów tej ustawy wynika natomiast, iż sam fakt zamieszkiwania na danej nieruchomości powoduje obowiązek uiszczania opłaty w wysokości określonej przez Radę Gminy w oparciu o przepisy art. 6j i 6k UPCG, bez względu na okoliczność, czy na nieruchomości powstają odpady i w jakiej ilości. Tym samym czasowa nieobecność skarżącego na nieruchomości spowodowana pobytem w sanatorium, czy wyjazdem do bliskich nie zwalnia go od obowiązku zapłaty opłaty.
Obowiązek ponoszenia opłaty za gospodarowanie odpadami
Z opisu sprawy wynika, że rozstrzygnięcie dotyczy prawdopodobnie domu jednorodzinnego; niestety nie podano, jaką metodę ustalania opłat za gospodarkę odpadami komunalnymi przyjęła tamtejsza rada gminy. Sytuacja mocno się komplikuje w przypadku nieruchomości zabudowanych budynkami wielolokalowymi. Zgodnie z postanowieniami art. 2, ust. 3 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (dalej: UPCG): Jeżeli nieruchomość jest zabudowana budynkiem wielolokalowym, w którym ustanowiono odrębną własność lokalu, obowiązki właściciela nieruchomości wspólnej oraz właściciela lokalu obciążają wspólnotę mieszkaniową albo spółdzielnię mieszkaniową. Zacytujmy ponadto postanowienia art. 6i, ust. 1 UPCG: Obowiązek ponoszenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi powstaje: 1) w przypadku nieruchomości, na której zamieszkują mieszkańcy – za każdy miesiąc, w którym na danej nieruchomości zamieszkuje mieszkaniec.
Oświadczenie o nie zamieszkiwaniu stałym lub czasowym
W przypadku nieruchomości zabudowanych budynkami wielolokalowymi, poza wyjątkowymi sytuacjami (np. czasowe wyłączenie obiektu budowlanego z użytkowania), zawsze ten obowiązek będzie istniał, ponieważ na tak zdefiniowanej nieruchomości (wielolokalowa) zawsze ktoś zamieszkuje. Co zatem ma robić zarządca nieruchomości w sytuacji, w której rada gminy ustaliła metodę „od liczby mieszkańców” lub „od gospodarstwa domowego” i gdy użytkownik danego lokalu złoży mu oświadczenie, że w tym lokalu nie zamieszkuje na stałe lub czasowo (np. w okresie letnim przez 6 miesięcy – działka)? W relacjach z takim użytkownikiem zarządca, według mojej opinii, nie ma prawa naliczać opłat za odpady komunalne ponieważ nie ma żadnej podstawy, aby kwestionować oświadczenia złożone przez użytkowników lokali. W takiej sytuacji, zarządca wyśle do urzędu gminy deklarację nie uwzględniającą lokali, których użytkownicy złożyli wskazane wyżej oświadczenia. Cytowany na wstępie wyrok może stanowić zagrożenie dla zarządcy (sankcje ze strony urzędu), ponieważ zgodnie z jego uzasadnieniem np. czasowe „nie przebywanie” nie oznacza wcale „nie zamieszkiwania” i nie zwalnia z obowiązku wnoszenia opłaty. Zacytujmy dalej postanowienia art. 6i, ust. 2 UPCG: W przypadku gdy w danym miesiącu na danej nieruchomości mieszkaniec zamieszkuje przez część miesiąca, opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi w miesiącu, w którym nastąpiła zmiana, uiszcza się w gminie, w której dotychczas zamieszkiwał, a w nowym miejscu zamieszkania – począwszy od miesiąca następnego, po którym nastąpiła zmiana. Brzmienie tego przepisu jednoznacznie jednak wskazuje na możliwość okresowego (i to przez analogię nie tylko w skali miesiąca) zwolnienia z opłat w danym miejscu zamieszkania ale z jednoczesnym nałożeniem obowiązku wnoszenia opłat w innym miejscu czasowego zamieszkiwania. Takie rozumowanie potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy w wyroku z dnia 20 marca 2018 r. (I SA/Bd 54/18); w uzasadnieniu czytamy: (…) Zamieszkiwanie oznacza rodzaj pobytu osoby cechujący się zaspokajaniem codziennych potrzeb życiowych tej osoby w mieszkaniu faktycznie zajmowanym, stanowiącym jej centrum życia domowego w danym okresie, a w szczególności nocowania, stołowania się i wypoczynku po pracy czy nauce. Dana nieruchomość w określonym okresie stanowi więc miejsce koncentracji interesów życiowych określonej osoby (…). (…) Należy też podkreślić, że zamieszkanie w rozumieniu ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach ma wyłącznie faktyczny charakter i nie należy go utożsamiać z miejscem zamieszkania w rozumieniu Kodeksu cywilnego. Zgodnie z art. 25 Kodeksu cywilnego miejscem zamieszkania osoby fizycznej jest miejscowość, w której osoba ta przebywa z zamiarem stałego pobytu. W przypadku zamieszkania w rozumieniu przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nie ma znaczenia, czy dana osoba ma zamiar i wolę stałego pobytu na danej nieruchomości. Istotne jest jedynie, że dana nieruchomość w danym miesiącu jest miejscem, w którym koncentruje się jej aktywność życiowa. Założenie takie wynika z celu regulacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, którym jest zapewnienie odbioru odpadów komunalnych z tych nieruchomości, na których faktycznie przebywają (bytują) ludzie, a w związku z tym przebywaniem powstają odpady komunalne.
Ważne wyłącznie faktyczne przebywanie na nieruchomości
W ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach celowo nie posłużono się więc kategorią „miejsce zamieszkania”, lecz posłużono się wyłącznie pojęciem „zamieszkiwania”. Użycie tego pojęcia jest świadomym zabiegiem legislacyjnym, wskazującym, że na gruncie tej ustawy żadnego znaczenia nie ma zamiar stałego pobytu, ani zameldowanie a znaczenie ma wyłącznie faktyczne przebywanie danej osoby na nieruchomości. Tym samym w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nacisk położony jest na faktyczne przebywanie (bytowanie) danej osoby na nieruchomości, na koncentrację życia w danym miejscu, co powoduje wytwarzanie na tej nieruchomości odpadów komunalnych przez tę osobę i konieczność zagospodarowania tych odpadów. Za zamieszkiwanie na danej nieruchomości nie może więc być uznane zameldowanie danej osoby w sytuacji, gdy faktycznie tam nie przebywa.
Sprzeczne orzecznictwo
Mamy zatem dwa sprzeczne ze sobą wyroki i uzasadnienia. W przypadku przyjęcia zasady wskazanej w tym drugim wyroku powstaje pytanie: kto i w jaki sposób ma kontrolować czy użytkownik lokalu zwolniony z opłat w jednym miejscu wnosi te opłaty w innym. Dla nieruchomości zabudowanych budynkami wielolokalowymi, podmiotami zobowiązanymi do składania deklaracji „odpadowych” do urzędów gmin są wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe. O ile w przypadku użytkownika lokalu opuszczającego czasowo lokal i składającego zarządcy stosowne oświadczenie sprawa jest prosta, to w przypadku zarządcy nieruchomości zabudowanej budynkiem wielolokalowym, do którego czasowo ten użytkownik przybywa sprawa już taka prosta nie jest. Należy domniemywać bowiem, że wiele osób nie zgłosi tego faktu zarządcy i w związku z tym nie zmieni on deklaracji w kolejnym miesiącu i nie zmieni w związku z tym wysokości wnoszonych do urzędu opłat. W takiej sytuacji znika z systemu jakaś liczba osób lub gospodarstw domowych, co wywołuje negatywne skutki finansowe nie tyle dla wspólnot mieszkaniowych czy spółdzielni mieszkaniowych, ale dla gmin. W budżetach gmin pojawiają się bowiem i pojawiać się będą deficyty finansowe w gospodarce odpadami, a to z kolei prowadzić będzie do kolejnych podwyżek stawek opłat lub do konieczności dofinansowywania tej gospodarki z innych źródeł budżetowych (kosztem np. inwestycji). Tak czy inaczej konsekwencje poniosą mieszkańcy.
Właścicielem odpadów komunalnych jest gmina
Taka sytuacja jest wynikiem wprowadzonej od 1 lipca 2013 roku zasady, że właścicielem odpadów komunalnych jest gmina. Uniezależnienie wysokości opłat od ilości produkowanych odpadów miało być lekarstwem na zaśmiecanie środowiska przez obywateli. Idea wydawała mi się od początku wątpliwa i niestety praktyka potwierdza moje obawy. W lasach nadal mamy śmietnik (mam dom na wsi i widzę co się dzieje), a w miastach coraz wyższe opłaty. Zdaję sobie sprawę z tego, że przywracanie „starych” zasad (zarządca zawiera umowę z przedsiębiorstwem odbierającym odpady) jest mało prawdopodobne, ale można nadal pracować nad udoskonaleniem zasad wnoszenia opłat regulowanych przepisami UCPG. Zasadne, według mojej opinii, byłoby wprowadzenie do zapisów art. 6j możliwości ustalania przez gminy dla nieruchomości, na których zamieszkują mieszkańcy, metody „od liczby zadeklarowanych worków lub pojemników”. Taka sytuacja powiązałaby ilość produkowanych przez mieszkańców opadów z wysokością ponoszonych przez nich opłat, a to z kolei przyczyniłoby się prawdopodobnie do zmniejszenia ilości wytwarzanych odpadów – a chyba głównie o to chodzi?