Duch czasu tchnie, kędy chce
Na żywo mówimy „sorki”, „spoko”, zamiast przepraszam, a przecież brzmi to jak bagatelizowanie i rozgrzeszanie siebie, fot. redakcja
Tym razem miało być nostalgicznie, listopadowo, zdrowy smuteczek, wynikający z tęsknoty za tym, co minęło. I za tymi co przeminęli, ale pozostali w naszych sercach, głowach…Tyle myśli zaczęło się kłębić jednak, bo rzeczywistość skrzeczy, bo przestaliśmy ze sobą rozmawiać, bo porozumiewamy się mailowo, na whatsappie, składamy życzenia na facebooku. Na żywo mówimy „sorki”, „spoko”, zamiast przepraszam, a przecież brzmi to jak bagatelizowanie i rozgrzeszanie siebie. „Sorki”, „spoko”, w internecine używane powszechnie, przeniosło się do języka mówionego. To można oczywiście zaakceptować, zwłaszcza, że i językoznawcy w tej materii zbyt surowi nie są.
Zobacz także
Redakcja news Jak założyć wspólnotę mieszkaniową?
Zacznijmy od początku, czyli od tytułowego pytania: jak założyć wspólnotę mieszkaniową. Odpowiedź jest prosta – wspólnoty mieszkaniowej się nie zakłada. Powstaje ona automatycznie, z mocy prawa.
Zacznijmy od początku, czyli od tytułowego pytania: jak założyć wspólnotę mieszkaniową. Odpowiedź jest prosta – wspólnoty mieszkaniowej się nie zakłada. Powstaje ona automatycznie, z mocy prawa.
Redakcja news Zainteresowanie cudzoziemców polskimi mieszkaniami
Ponad 14,3 tysięcy – tyle mieszkań kupili w całym 2023 roku cudzoziemcy żyjący w Polsce.
Ponad 14,3 tysięcy – tyle mieszkań kupili w całym 2023 roku cudzoziemcy żyjący w Polsce.
Redakcja news Rekordowe koszty eksploatacyjne w biurach
Z raportu „Service Charges” przygotowanego przez Colliers wynika, że w 2023 średnie miesięczne stawki opłat eksploatacyjnych ponoszonych przez najemców biur wzrosły aż o 26% w porównaniu do roku 2022.
Z raportu „Service Charges” przygotowanego przez Colliers wynika, że w 2023 średnie miesięczne stawki opłat eksploatacyjnych ponoszonych przez najemców biur wzrosły aż o 26% w porównaniu do roku 2022.
Faktem jest, że e-kultura miesza się z tą realną. Spotkań na żywo coraz mniej, wybieramy komputer, który pozwala popełniać więcej błędów i to szybciej niż jakikolwiek inny wynalazek w dziejach ludzkości, może – jak twierdzą znawcy przedmiotu – z wyjątkiem broni palnej i... alkoholu.
Szybciej popełniamy błędy, bo generalnie szybciej żyjemy, w dodatku w kulturze gromadzenia dóbr, szybkiego ich konsumowania i wyrzucania. Ten obyczaj dnia codziennego przeniósł się również do internetu, który jak skarbiec może otworzyć się przed nami, ale jest też wielkim śmietnikiem z odpadami, bo nie ma ikonki z e-saperką i e-dołkiem, w którym można zakopać fruwające po sieci jak UFO niezidentyfikowane obiekty.
Zamów wydanie 11/2021 lub roczną prenumeratę
No, cóż! Taki to duch naszych czasów. Badacze robią wszystko, by go uchwycić, ale trudno go wyśledzić, namierzyć, bo błąka się gdzieś w internetowych sieciach, tchnie, kędy chce (łac. spiritus flat ubi vult). Żyje chwilę, często ląduje w e-koszu, który – notabene – awansował spod biurka na biurko.
Te e-śmieci, choć mogą ułatwić kiedyś pracę e-antropologom, potrafią zrobić wiele złego, chociażby z powodu ponadczasowej dostępności informacji szkodliwych, albo dzielących ludzi, czy też wywołujących kryzysy. W sieci bowiem wszystko „ujdzie”: niedouczeni mogą pouczać, niemoralni moralizować, niedoinformowani przekazywać informacje jak prawdy „objawione”, szermując kłamstwem, którego udowadniać przecież nie trzeba. Skutek? Rzetelność przestaje się opłacać, bo cwaniactwo uchodzi za oznakę mądrości i jest skutecznym narzędziem robienia kariery.
Warto jednak pamiętać, że do pracy z komputerem i umieszczania informacji w internecie potrzebna jest nie tylko umiejętność rozpoznawania liter, twarzy, ale także trzeba być trzeźwym, by uniknąć bełkotu.
Tylko czy wtedy poza uczciwością moglibyśmy liczyć na postęp? Ponoć ludzkość rozwijała się dlatego i wtedy, gdy ludzie byli rozbawieni, buntowniczy i często pijani. Chyba więc ma trochę racji Eduardo Galeano mówiąc, że wszyscy jesteśmy śmiertelni do trzeciej półlitrówki, gdy lepiej widać wszechświat.
ENTER
Sabina Augustynowicz
redaktor naczelna