Unijne prace nad zielonym wodorem przyspieszone

Strategia Polski wpisuje się w politykę energetyczną UE, która po rosyjskiej napaści na Ukrainę mocno przyspieszyła prace nad rozwojem zielonego wodoru. We wrześniu br. szefowa KE Ursula von der Leyen ogłosiła utworzenie Europejskiego Banku Wodorowego z budżetem na poziomie 3 mld euro, który przejąłby na siebie ryzyko związane z tymi inwestycjami.

Zielony wodór od lat jest już częścią europejskiego planu na transformację energetyczną. W założeniach nowego planu REPowerEU jest odejście od rosyjskich paliw kopalnych w ciągu najbliższych kilku lat i zastąpienie ich oszczędnościami energii, zwiększeniem efektywności energetycznej, a także szybszym rozwojem odnawialnych źródeł energii, w tym zielonego wodoru, który może być alternatywą dla gazu.

REPowerRU zakłada wodór

REPowerEU, przedstawiony przez Komisję Europejską na początku marca br., to pakiet działań nadzwyczajnych, które mają na celu zwiększenie odporności unijnego systemu energetycznego wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Zakłada on, że odnawialne źródła energii, wodór i biometan mają w szybkim tempie zastąpić importowany z Rosji gaz. Unia Europejska chce do 2030 roku mieć co najmniej 40, a być może nawet 65 GW mocy elektrolizerów, czyli urządzeń, które produkują zielony wodór. W ramach UE ma być wytwarzanych co najmniej 10 mln t zielonego wodoru, a drugie tyle sprowadzane z zewnątrz. Te ilości zielonego wodoru mają zastąpić gaz ziemny, węgiel i ropę przede wszystkimw transporcie i przemyśle. Dodatkowo KE przeznaczyła 200 mln euro na badania dotyczące rozwoju zielonego wodoru.

Może Cię zainteresuje: Fotowoltaika na balkonie

Eksperci twierdzą, że cele są jak najbardziej realne. Zostały one sformułowane na podstawie modelowania i obliczeń. Aby przyspieszyć ich realizację, we wrześniu br. szefowa KE Ursula von der Leyen zapowiedziała utworzenie Europejskiego Banku Wodorowego (European Hydrogen Bank, EHB) z budżetem 3 mld euro, który przeznaczony będzie m.in. na finansowanie zakupów zielonego wodoru i rozwój instalacji produkcyjnych. Obecnie na rynku wiele podmiotów jest gotowych, aby inwestować w ten obszar i budować instalacje wodorowe, jednak brakuje im odpowiednio skonstruowanego finansowania.

Aktualnie technologia ta jest nowa, relatywnie droga i mierzy się z różnymi przeszkodami, więc chodzi o dodatkowe wsparcie finansowe dla tych przedsiębiorstw, które będą chciały inwestować w wytwarzanie odnawialnego wodoru lub jego zastosowania w przemyśle i transporcie. Szczegóły będą jeszcze dopracowywane i ogłoszone w 2023 roku.

Wodór w Polsce

Polska jest dziś jednym z największych w Europie producentów wodoru (ok. 1 mln ton rocznie, największym krajowym producentem jest Grupa Azoty) - całość tej produkcji stanowi szary wodór, wytwarzany z paliw kopalnych i CO2. Podobne proporcje występują także w skali globalnej, gdzie zielony wodór, wytwarzany z ekologicznych, odnawialnych źródeł, którego produktem spalania jest jedynie para wodna, stanowi tylko ok. 5 proc. całej produkcji. Jego wytwarzanie cały czas pozostaje droższe niż pozyskiwanie wodoru z węgla, a ze względu na dotychczasowy brak opłacalności wykorzystanie tego surowca w przemyśle czy transporcie, jak na razie wciąż jest marginalne. Unia Europejska przewiduje, że w przyszłości to właśnie zielony wodór będzie stanowił jedno z kluczowych paliw transformacji energetycznej, a rozwój tego rynku umożliwi stworzenie nowych technologii, branż i miejsc pracy związanych z gospodarką wodorową.

Może Cię zainteresuje: Mała energetyka wiatrowa - prąd z ogrodzenia

W ostatnich miesiącach przyspieszyły także polskie prace nad rozwojem zielonego wodoru. Rok temu rząd przyjął Polską Strategię Wodorową do 2030 roku (z perspektywą do 2040 roku). Obecnie trwają prace nad tzw. konstytucją dla wodoru, czyli pakietem ustaw i rozporządzeń, które stworzą odpowiednie otoczenie regulacyjne, w tym wprowadzą system pomocy publicznej na bezemisyjną produkcję wodoru. Jednym z elementów są zmiany w ustawie Prawo energetyczne, które są aktualnie konsultowane przez rząd. Do tej pory utworzono również sześć dolin wodorowych, które budują ekosystem wodorowy w Polsce.

Według założeń Polskiej Strategii Wodorowej,  do 2025 roku powstaną w Polsce 32 stacje wodoru, a do 2030 roku nastąpi dalszy rozwój tej infrastruktury. Przyjęto także, że do tego czasu w Polsce będzie jeździło 0,8–1 tys. autobusów wodorowych. Do 2030 roku łączna moc instalacji do produkcji niskoemisyjnego lub odnawialnego wodoru ma wynieść 2 GW. 

Źródło: Newseria Biznes

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!