Bezterminowe warunki zabudowy tylko do końca 2025 roku

Według ekspertów, Ministerstwo Rozwoju i Technologii przygotowując reformę, powinno było przewidzieć, że urzędy będą miały znacznie więcej pracy niż dotychczas, a wykwalifikowanych pracowników w takim tempie nie przybędzie, fot. Pixabay
W wielu gminach wzrost liczby wniosków o warunki zabudowy w porównaniu z poprzednimi latami sięga 100 proc. lub nawet więcej. Tylko do końca 2025 roku można uzyskać prawomocną bezterminową wuzetkę, później termin ważności wyniesie tylko pięć lat.
Zobacz także
Gratka.pl Krótki poradnik jak wygodnie znaleźć wymarzoną nieruchomość w Warszawie

Inwestycja w nieruchomości w stolicy Polski to dobry pomysł na bezpieczne lokowanie wolnego kapitału. Kiedy wybierzesz mieszkanie lub dom w dogodnej lokalizacji i zadbasz o wysoki standard wykończenia...
Inwestycja w nieruchomości w stolicy Polski to dobry pomysł na bezpieczne lokowanie wolnego kapitału. Kiedy wybierzesz mieszkanie lub dom w dogodnej lokalizacji i zadbasz o wysoki standard wykończenia i wyposażenia, zyskasz realną szansę na pokaźny zwrot środków z takiej inwestycji. Alternatywnie możesz kupić dom lub mieszkanie w prywatnych celach mieszkaniowych. Niezależnie od przeznaczenia, musisz wiedzieć, jak wybrać i gdzie szukać wymarzonych nieruchomości w Warszawie. Przejrzyj poniższy poradnik,...
NNV sp. z o.o. Rynek pierwotny a wtórny

Inwestorzy, planujący zakup mieszkania, mają do wyboru nieruchomości używane, czyli z rynku wtórnego, i nowe – z pierwotnego. Jeśli właśnie szukasz własnych czterech kątów, dowiedz się o nich więcej. Sprawdź,...
Inwestorzy, planujący zakup mieszkania, mają do wyboru nieruchomości używane, czyli z rynku wtórnego, i nowe – z pierwotnego. Jeśli właśnie szukasz własnych czterech kątów, dowiedz się o nich więcej. Sprawdź, jakie argumenty przemawiają za wyborem nieruchomości z tych rynków. Dowiedz się, jakie występują różnice między mieszkaniami od dewelopera a lokalami w kamienicy lub blokach z wielkiej płyty.
Sabina Augustynowicz Rynek mieszkaniowy w Polsce 2025

Polski rynek mieszkaniowy jest jednym z najciekawszych i najbardziej obiecujących sektorów nieruchomości w Europie – czytamy w raporcie Jones Long La Salle. W 2024 roku oddano do użytku niemal 200 000...
Polski rynek mieszkaniowy jest jednym z najciekawszych i najbardziej obiecujących sektorów nieruchomości w Europie – czytamy w raporcie Jones Long La Salle. W 2024 roku oddano do użytku niemal 200 000 nowych jednostek mieszkaniowych, co stawia Polskę wśród czterech czołowych krajów europejskich pod względem skali budownictwa. Liczba nowo rozpoczętych inwestycji była jeszcze wyższa i wyniosła blisko 234 000.
Urzędy gmin zmagają się z lawinowym wzrostem liczby wniosków o warunki zabudowy w porównaniu z poprzednimi latami. Utrudnia to tworzenie planów ogólnych, jak i rozsądne wieloletnie gospodarowanie przestrzenią. Urzędnicy zastanawiają się, jak ograniczyć tę inwazję. Szczególnie, gdy projekt zmiany ustawy z 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym zakłada przedłużenie jeszcze o pół roku czasu na przyjęcie planów ogólnych, a także o przedłużenie o pół roku wydawania na dotychczasowych zasadach warunków zabudowy. Projekt nowelizacji został przyjęty przez rząd i trafił już do parlamentu.
Gminy nie radzą sobie z wuzetkami
Urzędnicy muszą wykonać dwa razy większą pracę w tym samym czasie. Samorządy próbują ratować sytuację, szukając odpowiednich osób lub nawet zlecając przygotowanie propozycji decyzji na zewnątrz. Jednak trudno znaleźć osoby z odpowiednimi kwalifikacjami i umiejętnościami, gdyż wiele z nich zajętych jest przygotowywaniem planów ogólnych. Dlatego stawki za taką pracę w porównaniu do tych sprzed roku także mocno wzrosły. Stawki dochodzą do 500 zł za jedną wuzetkę, a w dużych miastach są jeszcze wyższe.
Brak pracowników to nie jedyny kłopot. Za przekroczenie terminu na wydanie warunków zabudowy jest też kara – 500 zł dziennie, o ile zainteresowany o nią wystąpi. Te kary władze próbują zrzucić na pracowników albo na urbanistów, z którymi urzędy mają kontrakty. Eksperci podkreślają, że samorządy nie mają właściwie żadnego narzędzia, żeby móc uniknąć negatywnych skutków nowelizacji ustawy planistycznej.
Może Cię zainteresuje: Obniżenie poziomu wód gruntowych na działce
Według ekspertów, Ministerstwo Rozwoju i Technologii przygotowując reformę, powinno było przewidzieć, że urzędy będą miały znacznie więcej pracy niż dotychczas, a wykwalifikowanych pracowników w takim tempie nie przybędzie. Warto pomyśleć, czy nawet teraz, kiedy gminy podniosły alarm, nie należałoby zawiesić możliwości naliczania kar za niewydanie decyzji WZ w ustawowym terminie. Najlepszym rozwiązaniem dla gmin byłoby zawieszenie tych kar dla tych decyzji, które będą wydawane na starych zasadach.
Kilka wuzetek na jednej przestrzeni
Według danych Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju, w studiach uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy przewidziały tereny mieszkaniowe dla 250 mln ludzi. Najwięcej wuzetek wydano poza terenami przeznaczonymi w studiach pod zabudowę, zgodnie z powszechną interpretacją, że wuzetka może być niezgodna ze studium. Taka sytuacja sprawia, że jeszcze przez wiele lat będzie się zwiększał chaos przestrzenny.
Często zdarza się, że właściciele dla jednej działki występują o kilka decyzji o warunkach zabudowy na różne inwestycje. To też może być problemem w przyszłości, przy tworzeniu planów miejscowych, gdyż ustalone w decyzji o warunkach zabudowy formy zagospodarowania mogą wzajemnie się wykluczać. Taka sytuacja znacznie skomplikuje wypracowanie spójnych i racjonalnych rozwiązań planistycznych oraz utrudni przygotowanie planów ogólnych. Nadmiar wuzetek niemających wartości budowlanej daje też pole do nadużyć i spekulacji. Według ekspertów, jeśli rząd zdecydował pozostawić bezterminowe wuzetki do końca 2025 roku, to powinien utworzyć krajowy fundusz rekompensat za straty i to ustanowiony przez rząd, a nie przez gminy.
Może Cię zainteresuje: Rząd planuje wykupić nieruchomości popowodziowe
Bezterminowe wuzetki tylko do końca 2025 roku
Cała reforma przesuwa się o pół roku z wyjątkiem bezterminowości wuzetek. Będą one od 1 stycznia 2026 miały pięcioletni termin. Należy pamiętać, że po upływie 18 miesięcy od zawieszenia, jeżeli plan miejscowy nie zostanie uchwalony, postępowanie należy odwiesić i dokończyć, nawet jeżeli plan ogólny nie pozwoliłby już na wydanie decyzji WZ. Przepisy przejściowe nakazujące stosowanie regulacji dotychczasowych uzależnione zostały od tego, kiedy złożono wniosek, a nie kiedy wydawana jest decyzja. Wyjątkiem są przepisy o terminowości WZ, dla których w projekcie ustawy zachowano dotychczasową datę graniczną - 1 stycznia 2026 roku.
Wszystkie WZ, które nie staną się prawomocne do końca tego roku, będą terminowe. Nawet jeżeli ktoś się odwoła lub zaskarży tegoroczną wuzetkę, a ona uprawomocni się dopiero w 2026 r., to będzie to decyzja terminowa. Tak więc od 1 stycznia 2026 r. „wiecznym” zagrożeniem dla ładu przestrzennego mogą stać się tylko te, w oparciu o które inwestor w tym czasie uzyska ostateczne pozwolenie na budowę. Biorąc pod uwagę, że większość zainteresowanych występuje o WZ na wszelki wypadek, siła przestrzennego rażenia takich decyzji będzie znacząco mniejsza, niż uprawomocniających się obecnie.
Źródło: prawo.pl